Najpierw zostaną przeprowadzone rozmowy z szefami klubów męskiej PlusLigi, a następnie kobiecej Tauron Ligi. "Sytuacja w kraju, tak jak przewidywali nasi specjaliści, jest niepokojąca, co oczywiście przekłada się także na zagrożenia w naszych rozgrywkach. W trakcie rozmów z prezesami klubów chcemy omówić strategię na dalsze tygodnie oraz przedstawić opinię przygotowaną przez specjalistów. Musimy być gotowi na zupełnie niestandardowe działania, bo tego wymagają obecne, wyjątkowe czasy. Już przed startem sezonów rozmawialiśmy o pomysłach, co zrobić, gdy będzie sporo zakażeń. Teraz jednak musimy podjąć konkretne decyzje. Będziemy na bieżąco informować o naszych ustaleniach i robić wszystko, co możliwe, byśmy mogli kontynuować grę" - zaznaczył cytowany w komunikacie prezes PLS Paweł Zagumny. W niektórych drużynach pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa pojawiły się jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Rywalizacja zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn ruszyła we wrześniu zgodnie z planem. Jednak wraz z wykrywaniem nowych przypadków zakażenia Covid-19 w kolejnych drużynach dochodziło do przekładania niektórych meczów. Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek 2020/21 dyrektor działu komunikacji PLS Kamil Składowski wspominał o możliwych scenariuszach na wypadek pogorszenia sytuacji zdrowotnej w kraju. - Na razie próbujemy normalnie wystartować z rozgrywkami. Oczywiście są wytypowane różne inne warianty. Stopniowo, w zależności od sytuacji. W niektórych kwestiach np. dotyczących udziału publiczności czy mediów w spotkaniach, decyzję mogą być poza nami, bo będą je podejmować władze lokalne czy państwowe - zaznaczył wówczas. an/ krys/