"Ta decyzja z mojej strony była formalnością. Czuję się związany z GKS i praca w tym klubie w roli pierwszego trenera ekstraklasowego zespołu to dla mnie spełnienie zawodowych ambicji" - powiedział szkoleniowiec po przedłużeniu kontraktu. Rok wcześniej zastąpił Dariusza Daszkiewicza, którego umowa wygasła. W ostatnich rozgrywkach celem zespołu było utrzymanie w PlusLidze. Plan został zrealizowany, a katowiczanie długo liczyli się w walce o awans do play off z udziałem ośmiu ekip. Słaby wprowadził GKS Katowice w sezonie 2015/2016 do ekstraklasy, potem był asystentem Piotra Gruszki i Daszkiewicza. "Przedłużenie kontraktu nikogo nie powinno zaskoczyć. Grzegorz jest ważną postacią GKS od wielu lat. Najpierw wprowadził zespół do PlusLigi, później wykonał tytaniczną pracę w roli drugiego trenera, a zakończone niedawno rozgrywki pokazały dobitnie, że ma wszelkie kompetencje, by prowadzić zespół w najwyższej klasie. Trzeba też pamiętać, że objął drużynę w bardzo trudnym czasie, a mimo tego osiągnął dobry wynik" - ocenił dyrektor sekcji siatkarskiej klubu Jakub Bochenek. W zakończonym przed czasem z powodu pandemii koronawirusa poprzednim sezonie katowiczanie zajęli szóste miejsce. W wielosekcyjnym klubie wdrożono wtedy oszczędności z racji kryzysu gospodarczego wywołanego przez pandemię. Trwały negocjacje z zawodnikami, nie było wiadomo, w jakim składzie zespół przystąpi do rywalizacji. Piotr Girczys