Banimex, jako jedyny zespół PlusLigi nie zdobył jeszcze żadnego punktu i zamyka tabelę. W ostatniej kolejce beniaminek z Będzina był bardzo blisko szczęścia w wyjazdowym meczu z Asseco Resovią. Wygrał pewnie pierwszego seta z wicemistrzem Polski, w drugim też dyktował warunki. Prowadził 21:15, ale przegrał. Przynajmniej jeden punkt był w zasięgu gości, którzy ulegli resoviakom 1:3. "Będzinianie grali naprawdę dobrze. Nie mogliśmy ich zatrzymać, złamać. Całe szczęście, że zmianami uratowaliśmy drugiego seta i trzy punkty zostały u nas" - chwalił rywali Dawid Konarski, atakujący i kapitan rzeszowskiej drużyny. Ekipa gości podobała się w hali na Podpromiu. Grała odważnie, bez cienia respektu dla faworyzowanych gospodarzy, wśród których wystąpiło czterech mistrzów świata (Rafał Buszek, Piotr Nowakowski, Dawid Konarski i Fabian Drzyzga uznany najlepszym zawodnikiem spotkania). "Graliśmy naprawdę nieźle. Myśleliśmy, że urwiemy Resovii jakiś punkt, było bardzo blisko. Gdybyśmy prowadzili 2:0, nie wiadomo, ja ten mecz by się potoczył. W trzecim secie także walczyliśmy jak równy z równym. W końcówkach popełniamy za dużo błędów. Mam nadzieje, że to poprawimy. Trochę daje o sobie znać brak doświadczenia" - tłumaczył środkowy zespołu z Będzina Mariusz Gaca. Będzinianie w trzech spotkaniach wygrali tylko dwa sety. Jeden na inaugurację ze Skrą Bełchatów oraz w trzeciej kolejce w Rzeszowie. W każdym z trzech pojedynków, także w przegranym 0:3 z Cerrad Czarnymi w Radomiu, zbierali jednak pozytywne recenzje. Pokazali, że nie przypadkiem są w ekstraklasie. "Tak, tylko, że nie przekłada się to na wynik. Jak każdy zespół chcielibyśmy punktować, wygrywać. W Rzeszowie rozegraliśmy trzeci dobry mecz, tylko nie widać tego po wyniku. Kolejny raz nie wykorzystaliśmy swojej szansy. Jeżeli będziemy grać dobrze, ale nie będziemy wygrywać, to trudno będzie się utrzymać. To ciężki początek sezonu" - podkreślił Dacewicz. W sobotę Banimex zmierzy się u siebie z Transferem Bydgoszcz. "Musimy walczyć w każdym spotkaniu. Chcemy zacząć wygrywać, bo wiadomo, że tylko zwycięstwa nakręcają zespół. Chcemy ugrać w tej lidze jak najwięcej" - zapewnił Gaca.