Ten temat powracał w formie plotek od jakiegoś czasu. Teraz wreszcie udało nam się w źródłach ukraińskich i ligowych potwierdzić, że jest to niemal pewne. Nie w zaczynającym się zaraz sezonie, a w kolejnym - 2022/23 - w siatkarskiej PlusLidze zagra drużyna mająca siedzibę poza granicami naszego kraju. Chodzi o obecnego mistrza Ukrainy Barkom-Każany Lwów. Lwowianie to klub założony zaledwie w 2009 r., wygrali ligę ukraińską w czterech poprzednich sezonach. To nie pierwszyzna, jeśli chodzi o występy klubu z tego miasta w siatkarskich mistrzostwach Polski. W 1939 r., gdy Lwów znajdował się w granicach Polski, tytuł krajowego czempiona wywalczył tamtejszy Sokół. Barkom Każany Lwów zagra w polskiej lidze siatkarskiej Nigdy wcześniej w sięgającej początku XXI wieku historii PlusLigi nie wystąpił w niej zespół zagraniczny. Zdarzały się natomiast sygnały mające wybadać, czy takie rozwiązanie byłoby możliwe. Sygnały płynęły z Czech, Słowacji, z Berlina, teraz wiele wskazuje na to, że w polskiej lidze siatkówki zagra drużyna ze Lwowa. To nie jest zupełny precedens, jeśli chodzi o występy zagranicznych klubów w polskich ligach. W niższych ligach żużlowych występują już zespoły z łotewskiej Daugawy i niemieckiego Landshut. W przeszłości w polskiej lidze speedwaya uczestniczył także klub z ukraińskiego Równego. Przedsmak tego, jak będzie wyglądał udział klubu ze Lwowa w PlusLidze, mieliśmy w niedawnych siatkarskich mistrzostwach Europy m.in. podczas meczów w gdańskiej Ergo Arenie. Drużyna Ukrainy mogła liczyć na gorący doping swoich rodaków przebywających na stałe w Polsce. Jak się szacuje w naszym kraju przebywa około dwóch milionów obywateli Ukrainy. Maciej Słomiński