Mecz w Rzeszowie zapowiadał się niezwykle interesująco. Bełchatowianie okazali się lepsi w Pucharze Polski (wygrali 3:1 w półfinale) i chcieli ponownie wygrać, żeby "odskoczyć" mistrzom Polski w tabeli. Oba zespoły dzieliły zaledwie dwa punkty (Skra 35, Resovia 33).Wynik pierwszej partii rozstrzygnął się w końcówce. Gospodarze prowadzili 21:20, ale wówczas w polu zagrywki stanął Sreczko Lisinać i szybko zrobiło się 24:21 dla bełchatowian. Skra szansy nie wypuściła z rąk i pierwszą partię rozstrzygnęła na swoją korzyść (25:22).W drugim mistrzowie Polski prowadzili niemal przez cały czas (16:13, 21:17). Mariusz Wlazły i spółka jednak doprowadzili do zaciętej końcówki, która rozegrała się na przewagi. Rzeszowianie zmarnowali aż cztery setbole psując zagrywki i to się na nich zemściło. Wlazły skończył kontrę i to Skra stanęła przed szansą na zakończenie partii. Świetnym serwisem popisał się Nicolas Uriarte. Thomas Jaeschke przyjął zagrywkę Argentyńczyka w trybuny i to Skra prowadziła już 2:0. W trzecim secie trwała zażarta walka punkt za punkt. Resovia wypracowała sobie dwupunktową przewagę w decydujących fragmentach. Przy stanie 24:23 dla gospodarzy zablokowany został Bartosz Kurek. Rzeszowianie ponownie stanęli przed szansą na wygranie seta po skutecznym ataku Nikołaja Penczewa. W następnej akcji kontrę skończył Kurek i Resovia wróciła do gry. Gracze Andrzeja Kowala poszli za ciosem i lepiej rozpoczęli czwartą odsłonę. Potem do głosu doszła Skra i prowadziła już nawet 13:10. Resovia ruszyła w pogoń odrabiając straty tuż po drugiej przerwie technicznej (17:16). Na dodatek bełchatowianie zostali ukarani czerwoną kartką, co oznaczało punkt dla Resovii, za opóźnianie gry. Facundo Conte w pewnym momencie był wyraźnie zamroczony. Argentyńczyk potrzebował pomocy sztabu medycznego i sędziowie nakazali przeprowadzić zmianę. Przerwa trwała kilka minut i Conte wrócił na boisko. Sędziowie byli jednak nieubłagani.Resovia utrzymywała dwa "oczka" przewagi, ale Skra nie zamierzała "odpuszczać". Po ataku Nicolasa Marechala na tablicy był remis 22:22. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowała Resovia doprowadzając do remisu 2:2 w setach. Początek tie-breaka należał do gospodarzy, którzy prowadzili 3:0, 5:2. Potem znów znakomicie zagrywał Uriarte, a pojedynczym blokiem popisał się Wlazły (5:5). Zmiana stron boiska nastąpiła przy minimalnej przewadze Skry (8:7). Chwilę później w ataku pomylił się Kurek. Potem jeszcze w linię końcową boiska trafił Wlazły i było już 11:8 dla gości. Ogromnej szansy Skra nie wypuściła z rąk. Piątego seta bełchatowianie wygrali 15:13 i cały mecz 3:2. Wyniki 16. kolejki PlusLigi: Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów 2:3 (22:25, 29:31, 26:24, 25:23, 13:15) Asseco Resovia Rzeszów: Bartosz Kurek, Thomas Jaeschke, Olieg Achrem, Dmytro Paszycki, Fabian Drzyzga, Russell Holmes - Krzysztof Ignaczak (libero) - Dominik Witczak, Nikołaj Penczew, Dawid Dryja, Julien Lyneel, Aleksander Śliwka. PGE Skra Bełchatów: Sreczko Lisinać, Mariusz Wlazły, Facundo Conte, Andrzej Wrona, Nicolas Uriarte, Nicolas Marechal - Kacper Piechocki (libero) - Karol Kłos, Mariusz Marcyniak, Marcel Gromadowski, Marcin Janusz, Robert Milczarek (libero), Mihajlo Stanković.Lotos Trefl Gdańsk - AZS Częstochowa 3:1 (19:25, 25:21, 25:19, 25:23) Lotos Trefl Gdańsk: Marco Falaschi, Bartosz Gawryszewski, Mateusz Mika, Artur Ratajczak, Damian Schulz, Sebastian Schwarz - Piotr Gacek (libero) - Mateusz Czunkiewicz, Wojciech Grzyb, Przemysław Stępień, Murphy Troy AZS Częstochowa: Bartosz Buniak, Matej Patak, Łukasz Polański, Rafael Redwitz, Michał Szalacha, Rafał Szymura - Adrian Stańczak (libero) - Felipe Bandero, Tomasz Kowalski, Stanisław Wawrzyńczyk.MKS Będzin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (22:25, 13:25, 22:25) MKS Będzin: Viaceslaw Batchkala, Mariusz Gaca, Michał Kamiński, Jakub Oczko, Maciej Pawliński, Michał Żuk - Bartosz Kaczmarek (libero) - Tijmen Laane, Jakub Peszko, Mateusz Piotrowski, Sebastian Warda. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Rafał Buszek, Sam Deroo, Jurij Gladyr, Dawid Konarski, Benjamin Toniutti, Łukasz Wiśniewski - Paweł Zatorski (libero) - Korneliusz Banach, Grzegorz Bociek, Patryk Czarnowski, Grzegorz Pająk, Krzysztof Rejno, Kamil Semeniuk, Kevin Tillie. Cerrad Czarni Radom - AZS Politechnika Warszawska 1:3 (25:22, 27:29, 13:25, 21:25) Cerrad Czarni Radom: Bartłomiej Bołądź, Lucas Kampa, Michał Ostrowski, Daniel Pliński, Artur Szalpuk, Wojciech Żaliński - Neven Majstorovic (libero) - Igor Grobelny, Bartłomiej Grzechnik, Zack La Cavera, Patryk Szczurek. AZS Politechnika Warszawska: Michał Filip, Jakub Kowalczyk, Bartłomiej Lemański, Łukasz Łapszyński, Guillaume Samica, Paweł Zagumny - Maciej Olenderek (libero) - Jan Firlej, Paweł Mikołajczak, Jakub Radomski, Waldemar Świrydowicz. BBTS Bielsko-Biała - Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:22, 25:23, 23:25, 23:25, 15:13) BBTS Bielsko-Biała: Bartosz Janeczek, Sierhij Kapelus, Bartłomiej Krulicki, Grzegorz Pilarz, Mateusz Sacharewicz, Marcin Wika - Łukasz Koziura (libero) - Bartłomiej Neroj, Wojciech Siek. Jastrzębski Węgiel: Damian Boruch, Jason Derocco, Michał Masny, Maciej Muzaj, Wojciech Sobala, Toontje van Lankvelt - Jakub Popiwczak (libero) - Konrad Formela, Piotr Hain, Adrian Mihułka, Patryk Strzeżek.