"Klub Asseco Resovia Rzeszów z uwagi na słabe wyniki drużyny postanowił dokonać zmiany na stanowisku I trenera zespołu, które obejmie Pan Gheorghe Cretu. Wierzymy, że ta zmiana da pozytywny impuls drużynie oraz satysfakcję ze zwycięstw naszym sponsorom i sympatykom klubu. Trener Cretu będzie także odpowiedzialny za dobór swoich współpracowników. W późniejszym terminie podamy datę konferencji prasowej z udziałem nowego trenera" - głosi oświadczenie Asseco Resovii Rzeszów przesłane do mediów. Pasy, siedmiokrotni mistrzowie Polski, sezon 2018/2019 rozpoczęły fatalnie. Cztery kolejne porażki z rzędu, raptem jeden punkt i słaba gra - nie tego spodziewały się władze klubu, który ma jeden z najwyższych budżetów w PlusLidze i marzy o powrocie na tron. Czarę goryczy przelała porażka w Szczecinie ze Stocznią (0:3), a także styl gry siatkarzy Andrzeja Kowala. Asseco Resovia sezon rozpoczęła od przegranej w pięciu setach z Aluron Virtu Wartą Zawiercie. W kolejnym spotkaniu uległa Onico Warszawa 1:3. Musiała też uznać wyższość GKS Katowice po trwającym tylko trzy sety pojedynku. Natomiast w niedzielę przegrała ze Stocznią Szczecin. Tak złe otwarcie sezonu nie przydarzyło się drużynie w XXI wieku. Trener Kowal, który zespół prowadził od poprzedniego sezonu, a wcześniej przez siedem lat, po raz drugi w ciągu swojej kariery w Rzeszowie został zwolniony. Po latach sukcesów, trzech mistrzostwach Polski i finale Ligi Mistrzów, w Asseco Resovii doszło do zmian. Przed sezonem 2017/2018 zastąpił go Włoch Roberto Serniotti, który miał przywrócić tytuł mistrzów Polski drużynie z Podkarpacia. W trakcie rozgrywek Kowal wrócił jednak do pracy z drużyną, ale zespół zakończył rozgrywki na szóstej pozycji. Teraz opiekunem Pasów będzie znany w PlusLidze Rumun Gheorghe Cretu, który w zeszłym sezonie prowadził Lokomotiw Biełgorod. Cretu jest selekcjonerem reprezentacji Estonii, a w Polsce pracował wcześniej w Cuprum Lubin i Indykpolu AZS Olsztyn.