34-letni absolwent Long Beach State University, to brązowy medalista mistrzostw świata sprzed trzech lat, zdobywca Pucharu Świata (2015) oraz mistrz Ameryki Południowej, Środkowej i Karaibów (2017). W pierwszej edycji Ligi Narodów w 2018 roku jako reprezentant USA zdobył brązowy medal, podobnie jak w Lidze Światowej 2015. W 2012 roku uznany najlepszym broniącym Pucharu Panamerykańskiego. Dwa lata temu będąc zawodnikiem Berlin Recyclingu Volleys został mistrzem Niemiec, a zanim trafił do Polski grał w Finlandii i Francji. Przez ostatnie dwa sezony występował w GKS Katowice, a jego pierwszym polskim klubem byli Czarni Radom. Teraz czeka go piąty sezon gry w PlusLidze. "Jestem podekscytowany, że zostanę Koziołkiem! W swojej karierze miałem szansę przemierzyć cały świat i grać w wielu krajach, ale moim drugim domem jest Polska, dzięki miłości i oddaniu dla naszego cudownego sportu oraz wspaniałym siatkarzom. W Katowicach nauczyłem się, że dzięki zespołowości, profesjonalizmowi i charakterowi wszystko jest możliwe. Oferta z Lublina od razu mnie zainteresowała, jestem pod wrażeniem zaangażowania klubu w budowaniu drużyny pełnej mocnych charakterów. Szansa ponownej pracy z trenerem Daszkiewiczem, to dla mnie zaszczyt. Podobnie jak współtworzenie zespołu, który celuje w sprawienie mnóstwa niespodzianek w PlusLidze" - powiedział amerykański broniący. Wcześniej kontrakty na grę w LUK Politechnice podpisali: Bartosz Filipiak z bełchatowskiej Skry, Jan Nowakowski z GKS Katowice, występujący ostatnio w Serie A w Kieone Padwa Wojciech Włodarczyk, Szymon Gregorowicz (MKS Będzin) i mający szansę debiutu w ekstraklasie Szymon Bereza z pierwszoligowego KPS Siedlce. Z dotychczasowej kadry, która wywalczyła swój historyczny awans do krajowej elity, na pozostanie w niej zdecydowali się: Grzegorz Pająk, Wojciech Sobala, Konrad Stajer, Szymon Romać, Jakub Wachnik i Jakub Peszko. Z Lublinem żegna się natomiast Neven Majstorović, deklarując, że na zawsze zostanie fanem klubu, z którym wywalczył awans do ekstraklasy. "Rok, który spędziłem w Lublinie był dla mnie prawdziwie pięknym doświadczeniem. Cieszyliśmy się bardzo przyjazną atmosferą w drużynie i poza nią. To była wręcz rodzinna atmosfera. Nawiązałem tu wiele przyjaźni. Lublin zapisze się w sercach mojej żony i moim jako miasto, w którym przyszedł na świat nasz pierwszy syn Vukan. Ten klub ma we mnie oddanego fana na zawsze, życzę mu wszystkiego najlepszego" - nie krył sentymentu serbski mistrz Europy żegnając się z Lublinem i kolegami. Autor: Andrzej Szwabe Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!