Amerykański siatkarz miał reprezentować barwy Indykpolu AZS już w sezonie 2019/2020. Wtedy jednak na przeszkodzie stanęła kontuzja kolana, która spowodowała roczną przerwę w jego grze. Kontrakt 29-letniego środkowego z olsztyńskim klubem będzie obowiązywać przez rok. Zawodnik przekazał, że zdecydował się podpisać umowę, bo chciał zagrać w Polsce. Przyznał, że cieszy się z tego, iż dostał drugą szansę. "Klub z Olsztyna skontaktował się ze mną ponownie, a nad ofertą nie zastanawiałem się zbyt długo. Będzie to dla mnie niezwykłe doświadczenie. Chciałbym, abyśmy razem z kolegami z drużyny zbudowali kolektyw, który będzie wygrywał" - wspomniał. Zdaniem prezesa Piłki Siatkowej AZS UWM S.A. Tomasza Jankowskiego, Averill jest wysokiej klasy środkowym, co udowodnił w ubiegłym sezonie w lidze francuskiej. "Dwa lata temu miał z nami podpisaną umowę wstępną, lecz kontuzja uniemożliwiła mu przyjazd do Olsztyna. Mam nadzieję, że w tym roku nie będzie już takich problemów i zobaczymy go w barwach Indykpolu AZS Olsztyn" - powiedział Jankowski. Nabytek olsztyńskiego klubu zaczynał karierę w Bay to Bay Volleyball Club, a później reprezentował Uniwersytet Kalifornijski w Irvine (2010-2011). Przez kolejne cztery sezony występował w Uniwersytecie Hawajskim. Następnie po raz pierwszy opuścił swój kraj, żeby kolejne sezony spędzić we Włoszech - najpierw w Pallavolo Padwa (2015-2017), a potem w Power Volley Milano. W 2018 r. Averill przeniósł się do Francji, gdzie z drużyną Chaumont zdobył srebrny medal. W minionym sezonie, już w barwach AS Cannes, sięgnął po tytuł mistrza tego kraju. Zdobył 395 punktów - 283 w ataku, 81 blokiem i 31 zagrywką. Kilkukrotnie otrzymał statuetkę MVP i został wybrany najlepszym zawodnikiem ligi francuskiej. Averill jest jednym z filarów siatkarskiej reprezentacji USA. W mistrzostwach świata w 2018 r. z kolegami z drużyny zdobył brązowy medal. Obecnie przygotowuje się do występów w Lidze Narodów i igrzyskach olimpijskich w Tokio.