Jurajscy Rycerze nadal utrzymują dobrą formę. W ostatnim spotkaniu podopieczni Marka Lebedewa pokonali w Olsztynie Indykpol AZS 3:2. Po tym zwycięstwie Aluron Virtu Warta z dorobkiem osiemnastu punktów zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli. Dla zespołu z Lubina nie jest to udany sezon. Cuprum po dwunastu kolejkach z dorobkiem dziewięciu punktów zajmuje obecnie dwunaste miejsce w tabeli PlusLigi. Pierwszą partię spotkania lepiej rozpoczęli siatkarze Aluronu Virtu Warty 4:1. Od początku bardzo dobrze spisywali się w ataku. Goście jednak szybko odrobili straty, a nawet wyszli na prowadzenie 6:4, dzięki zagrywkom Kerta Toobala. W dalszej części to lubinianie kontrolowali grę 15:11. Kiedy w polu serwisowym stanął Michał Malinowski obraz gry diametralnie się zmienił. Gospodarze doprowadzili do remisu 15:15, dzięki fenomenalnej postawie atakującego w polu serwisowym oraz ataku. Aluron Virtu Warta objął prowadzenie 18:15. Podopieczni Marka Lebedewa do końca kontrolowali już grę 25:22. W ostatniej akcji tego seta zagrywkę w aut posłał Jakub Wachnik. Drugi set od początku był wyrównany. Zespoły grały punkt za punkt 5:5 i 10:10. Następnie inicjatywę przejęli zawiercianie 15:10. Bardzo mocno zagrywali przez co lubinianie mieli problemy z przyjęciem i wyprowadzeniem skutecznej akcji. Na duże słowa uznania zasługiwała w piątek zagrywka w wykonaniu siatkarzy Aluronu Virtu 21:16. Drużyna z Zawiercia podobnie jak w partii pierwszej do końca utrzymała koncentrację i pewnie wygrała do 20.Cuprum podrażniony porażką w dwóch pierwszych setach, kolejnego zaczął od prowadzenia 5:2. W ataku bardzo dobrze w tym fragmencie gry radził sobie Jakub Ziobrowski. Z kolei w polu serwisowym dobrze spisywał się Masahiro Yanagida 15:8. Podopieczni Marcelo Fronckowiaka nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa i bardzo pewnie wygrali do 15.Zespół gości poszedł za ciosem i w czwartej odsłonie meczu dość szybko wypracował sobie trzy oczka przewagi 9:6. Ciężar gry w ataku na swoje barki wziął Ziobrowski oraz japoński przyjmujący Yanagida. Aluron Virtu Warta dzięki dobrej zagrywce Kamila Seminika doprowadzili do remisu 9:9 i od tego momentu zespoły grały punkt za punkt 13:13 i 19:19. Dopiero w końcowce dwie mocne zagrywki Marcina Walińskiego i skuteczne kontrataki pozwoliły gospodarzom wypracować dwupunktową przewagę 21:19. Lubinianie walczyli do końca 20:21, ale niestety w ostatnich akcjach nie wystrzegali się prostych błędów w ataku 21:24. Wygraną za trzy punkty skutecznym atakiem ze środka przypieczętował Bartosz Gawryszewski 25:23. Aluron Virtu Warta Zawiercie - Cuprum Lubin 3:1 (25:22, 25:20, 15:25, 25:23)Aluron Virtu Warta: Bartosz Gawryszewski, Mateusz Malinowski, Michał Masny, Krzysztof Rejno, Kamil Semeniuk, Marcin Waliński, Taichiro Koga (libero) oraz Grzegorz Bociek, Arshdeep Dosanjh, Michał ŻukCuprum: Igor Grobelny, Mariusz Marcyniak, Przemysław Smoliński, Kert Toobal, Masahiro Yanagida, Jakub Ziobrowski, Jędrzej Gruszczyński (libero) oraz Filip Biegun, Damian Boruch, Maciej Gorzkiewicz, Bartosz Makoś, Jakub Wachnik. Za: PlusLiga.pl/Interia