Tylko początek pierwszego seta był wyrównany. Z minuty na minutę gra i przewaga Resovii, która była ogromnie zmotywowana i zdeterminowana, rosła jak na drożdżach. Mistrz Polski dzielił i rządził. Stołeczna drużyna nie miała argumentów, aby powstrzymać rozpędzonych gospodarzy, którzy dominowali w każdym elemencie. Zbigniew Bartman, Paul Lotman, Nikola Kovacević i spółka brylowali na siatce i w polu zagrywki. Nie pozwolili pograć wiceliderowi PlusLigi. Gospodarze mieli 60-procentowaą skuteczność w ataku. Goście ani się oglądnęli, jak po kolejnym mocnym ataku Bartmana przegrywali 10:20. Swoje trzy grosze dokładali obaj środkowi z Rzeszowa. Stołeczna drużyna miała przede wszystkim ogromne problemy z przyjęciem mocnej zagrywki rzeszowian, którzy również świetnie spisywali się w obronie. Trener AZS-u Jakub Bednaruk robił zmiany, brał czasy, ale nic to nie pomagało. W drugim secie nadal warunki dyktowała Resovia, która grała bez Piotra Nowakowskiego, Grzegorza Kosoka i Oliega Achrema. Miejscowi wypracowali sobie sześciopunktową przewagę (16:10) i starali się ją utrzymać. Warszawianie, jakby otrząsnęli się z lekkiego szoku, w jakim znaleźli się po inauguracyjnej odsłonie i chcieli dotrzymywać kroku rywalowi (19:16 i 21:18), który jednak kontrolował sytuację. W końcówce Wojciech Grzyb zaserwował dwa asy i zespoły zmieniły się stronami. Zagrywka była także skuteczną bronią Resovii w secie trzecim i ostatnim. W tej odsłonie gospodarze również punktowali warszawski zespół na wszystkie możliwe sposoby. Im bliżej końca, tym bardziej rosła ich przewaga. Asseco Resovia - AZS Politechnika Warszawska 3:0 (25:17, 25:19, 25:16) Asseco Resovia: Zbigniew Bartman, Wojciech Grzyb, Nikola Kovacević, Paul Lotman, Łukasz Perłowski, Lukasz Tichacek, Krzysztof Ignaczak (libero). AZS Politechnika Warszawska: Fabian Drzyzga, Marcin Nowak, Paweł Siezieniewski, Grzegorz Szymański, Krzysztof Wierzbowski, Maciej Zajder, Maciej Olenderek (libero) oraz Paweł Adamajtis, Dawid Dryja, Maciej Pawliński, Michał Potera. Sędziowali Andrzej Kuchna (Katowice) i Wojciech Maroszek (Żory). Widzów 4500 (w tym 15 z Warszawy). MVP: Nikola Kovacević. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Wkręt-met AZS Częstochowa 3:2 (25:16, 21:25, 25:23, 19:25, 15:13) ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Antonin Rouzier, Marcin Możdżonek, Michał Ruciak, Grzegorz Pilarz, Serhij Kapelus, Jurij Gladyr, Łukasz Koziura (libero) oraz Dominik Witczak, Maciej Polański, Krzysztof Zapłacki. AZS Częstochowa: Miłosz Hebda, Srecko Lisinac, Grzegorz Bociek, Adrian Hunek, Michał Kaczyński, Marcin Janusz, Jakub Bik (libero) oraz Andrzej Stelmach, Mariusz Marcyniak. W spotkaniu nie wystąpili kontuzjowani Paweł Zagumny, Piotr Gacek, Łukasz Wiśniewski i Felipe Fonteles. Jastrzębski Węgiel - Delecta Bydgoszcz 3:2 (25:21, 29:31, 25:23, 14:25, 15:9)Jastrzębski Węgiel: Patryk Czarnowski, Russell Holmes, Michał Kubiak, Michał Łasko, Matteo Martino, Simon Tischer - Jakub Popiwczak (libero) - Rob Bontje, Krzysztof Gierczyński, Mateusz Malinowski, Tiago Violas, Radosław ZbierskiDelecta Bydgoszcz: Stephane Antiga, Wojciech Jurkiewicz, Dawid Konarski, Michał Masny, Marcin Waliński, Andrzej Wrona - Michał Dębiec (libero) - Piotr Lipiński, Łukasz Owczarz, Tomasz Wieczorek.