Ogromna sensacja w PlusLidze. Trzy sety i koniec. Faworyt znów zawiódł
W najlepsze trwa sezon 2025/2026 PlusLigi. We wtorek w ramach 5. kolejki w Elblągu Barkom Każany Lwów podjął PGE Projekt Warszawa. Spotkanie było bardzo emocjonujące, lecz ostatecznie 3:0 lepsi okazali się gospodarze starcia. Co ciekawe, wszystkie partie rozstrzygały się w samych końcówkach i kończyły się różnicą dwóch punktów. W ten sposób zespół Tommiego Tiilikainena przegrał w trzech setach drugi raz z rzędu.

Kapitalny początek sezonu 2025/2026 zaliczyłPGE Projekt Warszawa. Drużyna prowadzona przez Tommiego Tiilikainena pierw pokonała u siebie InPost ChKS Chełm 3:0, następnie w hicie 2. kolejki 3:0 Aluron CMC Wartę Zawiercie, a kilka dni później w trzech setach uporała się z JSW Jastrzębskim Węglem.
Zespół ze stolicy kraju gorycz porażki po raz pierwszy musiał przełknąć podczas 4. serii gier. Wówczas na Arenie Ursynów pojawił się jeden z kandydatów do złotego medalu mistrzostw Polski, Asseco Resovia Rzeszów. Ekipa Massimo Bottiego nie miała większych problemów z gospodarzami i w pełni kontrolowała przebieg meczu, wygrywając go 3:0.
Okazja do powrotu na zwycięską ścieżkę nadeszła we wtorek 11 listopada. Projekt udał się do Elbląga, gdzie swoje domowe starcia rozgrywa Bakrom Każany Lwów. Zespół z Ukrainy do tej pory miał jedną wygraną (3:2 z Steam Hemarpol Politechniką Częstochowa) oraz dwie porażki (z Energa Treflem Gdańsk oraz Indykpolem AZS Olsztyn).
Spotkanie było bardzo emocjonujące od samego początku, co potwierdza przebieg pierwszego seta. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie przewagi i odskoczyć na kilka punktów. Wydawało się jednak, że lepiej mecz zaczął Projekt, bowiem w pewnym momencie tablica wyników wskazywała już 14:11. Mimo to ekipa Ugisa Krastinsa odrobiła straty i co więcej, wyszła na prowadzenie 21:19. W decydującym momencie było po 23, lecz końcówka padła łupem gospodarzy, którzy wygrali partię 25:23.
Drugi set wyglądał już zdecydowanie inaczej. Barkom kontrolował przebieg seta i wygrywał 10:8, 15:12 czy 22:17. Drużyna z Warszawy nie dała jednak za swoje i zdołała zbliżyć się na zaledwie punkt (22:21). Powtórzył się jednak scenariusz z poprzedniej części meczu i znów 25:23 triumfował Barkom.
Trzecia partia natomiast bliźniaczo przypominała pierwszą. Gospodarze znów narzucili swój styl gry, a ekipa Tiilikainena w całym secie wygrywał tylko dwa razy - przy stanie 5:4 i... 24:23. Siatkarze Projektu nie wykorzystali jednak piłki setowej, a po chwili punkt meczowy był po stronie zespołu z Ukrainy (25:24). I został wykorzystany. W ten sposób w Elblągu stała się wielka sensacja, bowiem Barkom mógł świętować wygraną 3:0 z jednym z kandydatów do złotego medalu PlusLigi.
Fenomenalny Kovalov, świetny Pope
Zdecydowanym liderem zespołu był Ilia Kovalov, czyli przyjmujący zespołu Krastinsa. Na przestrzeni trzech setów zdobył aż 16 punktów, notując 48% skuteczności w ataku (12/25). Do tego dołożył punkt blokiem oraz aż trzy asy serwisowe. Dzięki takiej dyspozycji został wyróżniony nagrodą MVP spotkania.
Poza nim świetnie spisywał się także drugi przyjmujący, Lorenzo Pope. Australijczyk skończył 11 na 24 próby w ataku (46% skuteczności), raz zablokował i zdobył jednego asa serwisowego (łącznie 13 punktów). Tym samym kolejny raz potwierdził dobrą formę na początku sezonu.
Następny mecz Barkom Każany Lwów rozegra w sobotę 15 listopada. Rywalem będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. PGE Projekt Warszawa natomiast zmierzy się w niedzielę 16 listopada z Energa Treflem Gdańsk.









![O której walka Błachowicz - Guskov? Gdzie oglądać? [TRANSMISJA NA ŻYWO]](https://i.iplsc.com/000M139OCNBIQ4BB-C401.webp)




![Piast Gliwice - Legia Warszawa. O której i gdzie oglądać? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000M0ZE6XAOJML3P-C401.webp)