Przed spotkaniem obie drużyny zajmowały miejsce na podium PlusLigi, dzieliły je tylko dwa punkty. Stawką była pozycja wicelidera za plecami niepokonanego Jastrzębskiego Węgla. Po kapitalnym meczu drugie miejsce utrzymał Projekt. Już na początku pierwszego seta goście zaczęli budować przewagę. Ich wielką siłą były bloki, o czym szczególnie boleśnie przekonał się Bartosz Kwolek. Michał Winiarski, trener Aluronu CMC Warty Zawiercie, już przy stanie 7:11 poprosił do siebie zawodników. Ale po przerwie na blok rywali nadział się Karol Butryn. Warszawianie cały czas naciskali na gospodarzy zagrywką. Zawiercianie próbowali odpowiedzieć tym samym, ale rywali już nie dogonili. Ważne piłki w ataku kończył Kevin Tillie, wynik na 25:19 ustalił Artur Szalpuk. Projekt zdobył w tym secie blokiem aż sześć punktów. Kryzys siatkarza reprezentacji Polski. Tego meczu długo nie zapomni Artur Szalpuk w reprezentacyjnej formie. Błyszczy w hicie PlusLigi Zawiercianie w pierwszym secie przyjęli mocne ciosy, a przecież w ostatnich tygodniach byli jedną z najlepszych drużyn PlusLigi. Wygrali siedem meczów z rzędu i mimo trudnego początku sezonu dobili już do ligowego podium. Po kilku wyrównanych minutach drugiej partii środowego spotkania Projekt ponownie zaczął im jednak uciekać. Dwoma znakomitymi zagrywkami popisał się Szalpuk i goście prowadzili 10:7. Nieudanymi zagraniami frustrował się Kwolek, którego w końcu zastąpił Patryk Łaba. 32-letni przyjmujący dobrze wprowadził się na boisko, ale w kolejnym ustawieniu znów asem serwisowym błysnął Szalpuk. Na warszawianach z kolei większego wrażenia nie robiły nawet zagrywki Mateusza Bieńka. Projekt zatrzymał blokiem Miłosza Zniszczoła, wygraną - tym razem 25:21 - ponownie przypieczętował Szalpuk. Przyjmujący, który minionego lata wrócił do kadry i walczy i uznanie Nikoli Grbicia, prezentował reprezentacyjną formę. PlusLiga. Projekt Warszawa znów nie do zatrzymania Projekt też w tym sezonie zbiera niemal wyłącznie pochwały, jedyną wpadkę zanotował w spotkaniu z PGE Skrą Bełchatów. Na początku trzeciego seta w Zawierciu w końcu warszawianie napotkali jednak poważniejszy opór. Kiedy Trevor Clevenot zablokował atak Bartłomieja Bołądzia, przegrywali dwoma punktami. Po chwili swoje w polu zagrywki dołożył Karol Butryn i gospodarze mieli cztery punkty przewagi. Pomogło też wejście z rezerwy Michała Szalachy. Tyle że zawiercianie błyskawicznie roztrwonili przewagę. Butryn najpierw huknął w aut, po chwili blokiem zatrzymał go Tillie. To wszystko znów działo się przy zagrywkach Szalpuka. Gospodarze przegrywali 11:13. Zdołali jeszcze wyrównać, bo w końcu zagrywką wstrzelił się Bieniek. Projekt miał jednak w swoich szeregach znakomitego w środę Szalpuka. Warszawianie odzyskali prowadzenie, wynik na 25:22 ustalił Tillie. Nagroda dla MVP musiała jednak trafić w ręce Szalpuka, który zdobył 18 punktów. Projekt po zwycięstwie traci cztery punkty do lidera z Jastrzębia-Zdroju, Aluron CMC Warta stracił miejsce na podium na rzecz Asseco Resovii. Sprawdź tabelę siatkarskiej PlusLigi Aluron CMC Warta: Butryn, Bieniek, Kwolek, Tavares, Zniszczoł, Clevenot - Perry (libero) oraz Łaba, Szalacha, Gregorowicz (libero) Projekt: Bołądź, Wrona, Tillie, Firlej, Semeniuk, Szalpuk - Wojtaszek (libero) oraz Averill, Kowalczyk, Grobelny Polski mistrz świata robił, co mógł. Skończyło się załamaną drużyną