Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nikola Grbić go skreślił, siatkarz "odpowiada". Gwiazdor kadry tylko się przyglądał

Od momentu, gdy stery siatkarskiej reprezentacji Polski przejął Nikola Grbić, podstawowym rozgrywającym kadry jest Marcin Janusz. W PlusLidze nie brakuje jednak zawodników, którzy chętnie rzuciliby wyzwanie gwiazdorowi ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, a jednym z nich jest Marcin Komenda. Siatkarz Bogdanki LUK Lublin od początku sezonu zachwyca, a po jego ostatnim występie przeciwko klubowi Janusza nie brakuje głosów, że już prezentuje "reprezentacyjną" formę.

Marcin Komenda i Nikola Grbić
Marcin Komenda i Nikola Grbić/MATEUSZ BIRECKI/MARCIN GOLBA/NurPhoto/AFP

Po tym, jak stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski powierzono Nikoli Grbiciowi, podstawowym rozgrywającym kadry został Marcin Janusz, który wygrał rywalizację o miano "jedynki" z Fabianem Drzyzgą. Od tego momentu zmiennikiem Janusza podczas największych imprez jest najczęściej Grzegorz Łomacz, który ze świetnej strony pokazał się m.in. podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.

W Polsce nie brakuje także innych klasowych rozgrywających, a w ostatnim sezonie reprezentacyjnym Grbić dawał szanse chociażby Janowi Firlejowi i Marcinowi Komendzie. Ostatecznie obaj zostali skreśleni przez serbskiego szkoleniowca pod koniec przygotowań do turnieju olimpijskiego i na igrzyska nie pojechali. 

Komenda jednak od początku rozgrywek PlusLigi potwierdza, że chociaż nie znalazł uznania w oczach selekcjonera, to nie odpuszcza walki o powołanie do kadry na kolejny sezon. A jeśli utrzyma taką formę, będzie pewniakiem do miejsca w składzie drużyny Grbicia.

Marcin Komenda błyszczy w PlusLidze

Kapitan Bogdanki LUK Lublin kolejne świetne zawody rozegrał w środę, w wygranym meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. 28-letni rozgrywający przyćmił nawet występującego po drugiej stronie siatki Janusza, który mógł jedynie przyglądać się, jak koncertowo grą kolegów dyryguje jego reprezentacyjny kolega, i całkowicie zasłużenie odbiera później statuetkę dla MVP spotkania

W sieci nie brakuje głosów, że w takiej formie Komenda jest zawodnikiem na miarę gry w reprezentacji Polski. "W tym sezonie jest w fantastycznej dyspozycji. Zaryzykuję, że w najlepszej, od kiedy go pamiętam na poziomie PlusLigi. Botti (trener Bogdanki - przyp.red) musi mieć do niego pełne zaufanie. A on odwdzięcza się na boisku swoją postawą, mocno reprezentacyjną postawą" - zauważył siatkarski ekspert Jakub Balcerzak.

Uwagę na świetny występ rozgrywającego zwrócił także dziennikarz "Wprost" Maciej Piasecki, który nawiązał przy okazji do faktu, że również w środowy wieczór FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie ograła w Lidze Mistrzów Bayern Monachium. "Lewandowski Lewandowskim, ale dla mnie bohaterem jednak dzisiaj Marcin Komenda" - napisał.

Spotkanie uważnie śledził także były siatkarz m.in. ZAKSY Wojciech Żaliński, który docenił zarówno rozgrywającego reprezentacji, jak i Benniego Tuinstrę.

Leon Leonem. Miał grać dobrze i gra dobrze. Tuinstra, Komenda - niesamowite, na jaki wysoki poziom się wspięli

~ ocenił.

Wilfredo Leon - najlepsze akcje MVP meczu GKS Katowice – Bogdanka LUK Lublin. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Marcin Komenda z numerem 4/Andrzej Iwanczuk /Reporter/East News
Marcin Janusz/AFP
Nikola Grbić/ Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP - Foto Olimpik/NurPhoto) (Photo by Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem