Daniel Chitigoi po sezonie spędzonym w Rapidzie Bukareszt postanowił zmienić otoczenie i spróbować swoich sił w lidze zagranicznej. 18-latek związał się z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która, jak sam zapowiadał po transferze, miała zapewnić mu "najlepsze warunki do rozwoju i perspektywę gry na najwyższym, możliwym poziomie". "Wierzę, że w tym środowisku będę mógł doskonalić swoje umiejętności, tak aby w jak największym stopniu pomóc drużynie w walce o stawiane przed nią cele" - dodawał. Chitigoi szybko zaadaptował się w nowym środowisku i już podczas przygotowań do sezonu błyszczał. Dobrą formę prezentował także w PlusLidze, ale kontuzja odniesiona podczas listopadowego meczu z Norwidem Częstochowa sprawiła, że na kilka tygodni wypadł z gry. Do składu wrócił na początku stycznia w przegranym meczu z Aluron CMC Wartą Zawiercie, co z pewnością ucieszyło kibiców ZAKSY, ponieważ z powodu kontuzji musiał pauzować inny przyjmujący, Aleksander Śliwka. Problemy zdrowotne miał też Bartosz Bednorz, więc obecność Chitigoiego w składzie okazała się na wagę złota. Mistrzowie Polski znów byli w opałach. Co za reakcja, nokaut 25:11 ZAKSA wygrywa, Daniel Chitigoi MVP. Siatkarz przeszedł do historii PlusLigi Młody Rumun, który w marcu skończy 19 lat, błysnął w ostatnim starciu ZAKSY z Barkomem Każany Lwów. ZAKSA wygrała na wyjeździe 3:1, a 18-latek zdobył aż 20 punktów i atakował ze skutecznością na poziomie 54,85 proc. Po meczu całkowicie zasłużenie odebrał statuetkę dla MVP spotkania, przechodząc tym samym do historii. Portal Strefa Siatkówki zauważył bowiem, że Chitigoi i jest najmłodszym zagranicznym siatkarzem w historii PlusLigi, który otrzymał nagrodę dla MVP meczu. Dla kibiców ZAKSy z pewnością nie bez znaczenia jest moment, w którym 18-latek dokonał historycznego wyczynu - dzięki kapitalnej grze Rumuna i zwycięstwu ZAKSA wykonała ważny krok w kierunku czołowej ósemki PlusLigi premiowanej grą w play-offach. Wicemistrzowie Polski zrównali się bowiem punktami ze Stalą Nysa i Skrą Bełchatów oraz tracą już tylko dwa "oczka" do Indykpolu AZS Olsztyn, który po 22 kolejkach zajmuje siódme miejsce w tabeli. Vital Heynen obejdzie się smakiem? Kluczowa decyzja w ciągu kilku dni