Uros Kovacević, przez wielu określany mianem najlepszego siatkarza PlusLigi opuści nasz kraj i przeniesie do ligi rosyjskiej. Informacja na pozór szokująca, ale takich zapewne będzie coraz więcej, a Rosja mimo że jest agresorem w wojnie w Ukrainie będzie stopniowo przywracana do rodziny sportowej. Od kiedy świat światem, pieniądz nim rządził i tak jest tym razem. Według naszych informacji Kovacević może w Aluronie CMC Warcie Zawierciu liczyć na 250-300 tys. euro za sezon, a jego nowy klub, którym według doniesień medialnych ma zostać Ural Ufa musi tę stawkę mocno przebić. Poza tym klub z Rosji będzie musiał zapłacić klubowi z Zawiercie za serbskiego zawodnika, jako że ten ma jeszcze przez kolejny sezon ważny kontrakt w PlusLidze. Nie jest to dla klubu rosyjskiego problemem - przy okazji mundialu w Katarze świat usłyszał o terminie "sport washing", czyli "wybielanie się przez sport" i taka sprawa jak Urosa Kovacevicia jest tego najlepszym przykładem. Sam Serb został niedawno ojcem, mówił o niej w wywiadzie dla Interii: - To było najlepsze uczucie na świecie, gdy ona przyszła na świat. Niczego nie można z tym porównać. Gdy trzymasz swoje dziecko na rękach, na bok idą wszystkie medale i puchary. Ci którzy już mają dzieci mówili: "zobaczysz, tej chwili nie da się z niczym porównać". Słuchałem ich, myśląc w głębi: "nie to chyba nie możliwe". Mieli rację, gdy biorę ją na ręce, odbiera mi mowę... Siatkarz Uros Kovacević zagra w lidze rosyjskiej Serb jakby nie łączy kropek i być może nie chce wiedzieć co dzieje się z ukraińskimi dziećmi wywożonymi przez rosyjskiego agresora w głąb kraju. Pieniądze nie śmierdzą. Kovacević mówił we wspomnianym wywiadzie dla Interii, że "pieniądze rządzą światem", także jego decyzja nie zaskakuje. Pytany o to czy czuje najlepszym zawodnikiem PlusLigi zachował skromność. - Nigdy bym tak o sobie powiedział. Znam swoją wartość, wiem na co mnie stać, ale mam też w sobie wiele pokory. Jak mówiłem, w tej lidze jest wielu świetnych zawodników, każda drużyna ma takich, dla których kibice przychodzą do hal i tworzą świetną atmosferę. Zobaczymy jak teraz Serb po kontrowersyjnej decyzji zostanie przyjęty w halach PlusLigi. Najbliższa okazja już w przyszłym tygodniu, gdy drużyna z Zawiercia pojedzie do Iławy zmierzyć się z Indykpolem AZS Olsztyn. W rywalizacji do trzech zwycięstw W play-off na razie faworyzowany zespół trenera Michała Winiarskiego prowadzi 2:0 po dwóch łatwych wygranych 3:0. Maciej Słomiński, INTERIA