Wiosną obie drużyny walczyły w półfinale PlusLigi, gdzie górą była ZAKSA. Później wygrały rywalizację o medale - ZAKSA o złoty, Aluron o brązowy. Ten sezon rozpoczęły od dwóch zwycięstw. Starcie zawiercian z kędzierzynianami, w którym wystąpiło łącznie czterech wicemistrzów świata, było absolutnym hitem trzeciej kolejki. Emocji i siatkarskiej jakości na boisku było sporo, ale to gospodarze pozostają niepokonani w aktualnych rozgrywkach. Zawiercianie rozpoczęli spotkanie od niezłych zagrywek, po których piłki w przyjęciu dwukrotnie nie utrzymał Aleksander Śliwka. Ich rozgrywający Miguel Tavares stawiał na kombinacyjną siatkówkę, gospodarze prowadzili już czterema punktami. Mistrzowie Polski doprowadzili jednak do remisu 9:9. Tyle że w drugiej połowie seta znów zdarzył się im kryzys. Po autowym ataku Wojciecha Żalińskiego ponownie przegrywali trzema punktami. Ich trener Tuomas Sammelvuo poprosił o przerwę, ale efektów nie było. Asem serwisowym popisał się Bartosz Kwolek, Aluron przypilnował przewagi i wygrał 25:18. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle poprawiła grę i wygrała seta Kędzierzynianie na początku sezonu mają spore problemy z urazami. Poważną kontuzję ścięgna Achillesa jeszcze z poprzedniego sezonu leczy Norbert Huber. W pierwszej kolejce uraz stawu skokowego przytrafił się Denisowi Kariaginowi, choć Bułgar tym razem znalazł się już w kadrze meczowej. Nie w pełni sił w pierwszych meczach był też oszczędzany w ataku Aleksander Śliwka. Ale w pierwszym secie niedzielnego starcia rozgrywający Marcin Janusz nie unikał strefy Śliwki, wicemistrz świata atakował siedmiokrotnie. W drugiej partii to ZAKSA zbudowała sobie trzypunktową przewagę. Gospodarze wyrównali przy zagrywkach Tavaresa, ale tym razem kędzierzynianie nie dali się przełamać na dłużej. W drugiej części seta napędzały ich zagrywki Śliwki i Łukasza Kaczmarka. Siatkarze Aluronu mieli z nimi duże problemy, punkty atakiem niemal przestał zdobywać Dawid Konarski. Seta wygranego przez ZAKS-ę 25:21 zakończył atak Śliwki. PlusLiga. Aluron CMC Warta Zawiercie pokonał mistrza Polski Kolejna partia to niewielkie prowadzenie ZAKS-y. Mistrzowie Polski długo utrzymywali się o jeden, dwa punkty przed rywalami. A ci, mimo kilku szans, długo nie potrafili skutecznie wykończyć kontrataku. Udało się dopiero przy stanie 15:15, gdy na lewym skrzydle przedarł się Kwolek. Druga część partii była wyrównana, atak gospodarzy w największym stopniu opierał się na Urosu Kovaceviciu. To dzięki niemu odskoczyli na dwa punkty. Punkt zagrywką dołożył Tavares, atak przy piłce setowej zakończył Kwolek. Zawiercianie wygrali 25:22. Na początku sezonu zawiercianie mierzą się z trudnymi rywalami. W pierwszej kolejce, po tie-breaku, pokonali już PGE Skrę Bełchatów. Z kolei ZAKSA ograła już Indykpol AZS Olsztyn. W czwartej partii zaczęła od prowadzenia, ale straciła je na rzecz Aluronu po błędzie Żalińskiego. Dość szybko je odzyskała, ale na boisku było coraz więcej nerwów. Żółte kartki obejrzeli Kovacević i Kaczmarek. Zawiercianie przegrywali już 17:20, po drugiej stronie dobrą zmianę dał Adrian Staszewski. Zdążyli jednak odrobić straty przed końcem partii, pomógł świetny serwis Kovacevicia. O losach seta zdecydowała gra na przewagi. W niej inicjatywę na stronę gospodarzy znów przeciągnął Serb. Najpierw przedarł się przez blok rywali, po chwili zablokował atak Kaczmarka. Aluron wygrał 27:25. Zawiercianie po trzech meczach mają na koncie komplet trzech zwycięstw. Podobnym wynikiem może pochwalić się tylko Jastrzębski Węgiel, który w trzeciej kolejce pokonał LUK Lublin. Do tych dwóch drużyn mogą jeszcze dołączyć Asseco Resovia i PSG Stal Nysa. Aluron CMC Warta Zawiercie - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:18, 21:25, 25:22, 27:25) Aluron: Konarski, Rejno, Kovacević, Tavares, Zniszczoł, Kwolek - Danani (libero) oraz Łaba, Rajsner, Dulski, Kozłowski ZAKSA: Kaczmarek, Smith, Śliwka, Janusz, Paszycki, Żaliński - Shoji (libero) oraz Staszewski, Kluth