Michał Winiarski wyjechał z Polski, cel już znany. Sam wcześniej ujawnił kulisy
Reprezentacja Niemiec pod wodzą Michała Winiarskiego siatkarskie mistrzostwa świata zakończyła już na fazie grupowej, ale polski trener nie miał wiele czasu na analizowanie tej porażki. Już w październiku rusza bowiem sezon PlusLigi, w którym o medal mają powalczyć m.in. zawodnicy Aluron CMC Warty Zawiercie prowadzeni właśnie przez Winiarskiego. Ostatnio szkoleniowiec razem z siatkarzami wyjechał z Polski, wcześniej sam wyjawił, jaki ma w tym cel.

Dla niemieckich kibiców siatkarskie mistrzostwa świata rozgrywane na Filipinach zakończyły się sporym rozczarowaniem. Ich ulubieńcy w fazie grupowej wygrali tylko z Chile, za to odnotowali porażki z Bułgarami i Słoweńcami, przez co nie awansowali do 1/8 finału. Tym wynikiem przez jakiś czas żył niemieckie media, sugerowano nawet, że Michał Winiarski być może powinien pożegnać się z posadą selekcjonera.
Sam Polak nie miał wiele czasu na analizowanie porażek, bo po mistrzostwach wrócił do Polski, gdzie prowadzony przez niego zespół Aluron CMC Warty Zawiercie już w sierpniu rozpoczął przygotowania do sezonu PlusLigi. W ramach tych przygotowań drużyna zaplanowała wyjazd do Portugalii, a szczegóły tego przedsięwzięcia wyjawił wcześniej Winiarski.
"Dostaliśmy zaproszenie z Portugalii, gdzie zagramy trzy mecze towarzyskie. To jest taki moment przygotowań, w którym jako zespół będziemy mieli okazję spędzić ze sobą trochę więcej czasu. Pewnie będzie też wspólna kolacja, więc to taki dobry czas na integrację. Szczególnie dla nowych zawodników i członków sztabu, których w tym sezonie mamy kilku" - mówił cytowany przez plusliga.pl.
Warta Zawiercie rozegra w Portugalii trzy sparingi
Jak się okazuje, Winiarski z siatkarzami do Portugalii wyjechał w środę 1 października. Tam w dniach 3, 4 i 6 października Warta Zawiercie rozegra trzy mecze - dwa z SL Benfiką oraz jeden ze Sportingiem CP. Powrót do kraju przewidziano na 7 października, czyli na 15 dni przed pierwszym meczem "Jurajskich Rycerzy" w PlusLidze, w której ci na start zmierzą się na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Kilka dni temu zawiercianie rozegrali z kolei spotkania kontrolne z Steam Hemarpol Politechniką Częstochowa, dwukrotnie remisując 2:2 (na życzenie trenerów rozegrano po cztery sety). Po tych meczach głos zabrał nowy atakujący Warty, Bartłomiej Bołądź.
"Na pewno było dużo plusów, ale też trochę minusów. Musimy poprawić swoją grę, natomiast to są nasze pierwsze sparingi i myślę, że z każdym kolejnym towarzyskim meczem gra będzie coraz lepsza" - mówił wicemistrz olimpijski z Paryża w rozmowie z mediami klubowymi.
Przy okazji Bołądź odniósł się do czekającego jego drużynę zgrupowania w Portugalii.
Na pewno jest to okazja do fajnej integracji całego zespołu. Do tego dochodzą treningi oraz sparingi czyli to, co lubimy najbardziej. Podchodzę do tego wszystkiego bardzo pozytywnie
Warta Zawiercie przed rokiem wywalczyła wicemistrzostwo Polski, w nadchodzącej kampanii również będzie wśród faworytów do zakończenia rozgrywek na podium.














