36-letni Słowak był ostatnio kapitanem jastrzębskiego zespołu. Prezes klubu Adam Gorol nie ukrywał, że bardzo ważne będzie zatrzymanie doświadczonego rozgrywającego i trenera Marka Lebedewa. Australijski szkoleniowiec zdecydował się zostać. "Oferta złożona Michalowi była bardzo korzystna, biorąc pod uwagę aktualne możliwości finansowe naszego klubu. Zawodnik wybrał jednak inne rozwiązanie i my jego decyzję szanujemy" - zaznaczył prezes klubu, cytowany przez oficjalną stronę internetową. Trener Lebedew - po rocznej pracy w śląskim klubie podpisał w kwietniu dwuletni kontrakt - trafił na burzliwy okres w zespole, który poprzedni sezon zakończył na czwartym miejscu. Latem 2015 poważnie zmienił się skład oraz władze klubu. Drużyna miała grać w Pucharze CEV, jednak została wycofana z europejskich rozgrywek z powodów finansowych. Zmiany w kadrze zawodniczej były spowodowane ograniczeniem wsparcia przez głównego sponsora - Jastrzębską Spółkę Węglową. Pożegnali się z Jastrzębiem wtedy m.in. włoski kapitan Michał Łasko i Zbigniew Bartman, a do pozostania udało się przekonać Masnego, którego zmiennikiem na pozycji był 19-letni Radosław Gil z klubowej Akademii Talentów.