Prezes JW Zdzisław Grodecki nie chciał komentować sprawy. W wydanym oświadczeniu klub poinformował, że rada nadzorcza uznała, iż nie może stać na przeszkodzie w rozwoju zawodnika. Mistrz Turcji zapłacił za wykupienie kontraktu Kubiaka po długich negocjacjach. W umowie między klubami zaznaczono, że zawodnik po wypełnieniu umowy z Halkbankiem wróci do Jastrzębskiego Wegla. "(...)Wiem, że była to trudna decyzja dla klubu. Jednocześnie deklaruję, że Jastrzębski Węgiel jest nadal w moim sercu i po zakończeniu kontraktu w Turcji wrócę do klubu. Mam nadzieję, że koledzy z obecnej drużyny oraz trenerzy zrozumieją i zaakceptują mój ruch" - powiedział Kubiak cytowany przez stronę internetową klubu. Działacze brązowego medalisty mistrzostw Polski prowadzą rozmowy na temat pozyskania następy swojego byłego już przyjmującego. Jastrzębianie grali w minionym sezonie trzykrotnie z Halkbankiem w Lidze Mistrzów. W fazie grupowej mecz w Polsce zakończył się wygraną gospodarzy, a Kubiak był bohaterem, mimo wybitego barku. "Zagrał jak "top player"" - skomentował wtedy szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla Lorenzo Bernardi. W półfinale LM lepsi w Ankarze byli Turcy, wygrywając 3:0.