ZAKSA z bardzo dobrej strony pokazała się w pierwszym secie pojedynku w Biełgorodzie. W kolejnych już jednak nie była w stanie sprostać gospodarzom. "Zagraliśmy bardzo słabo zarówno w drugiej, jak i w trzeciej partii. Do tego po prostu nie można dopuścić, gdy rywalizuje się z tak silnym przeciwnikiem jak Biełogorje. To lekcja, którą dostaliśmy i weźmiemy to pod uwagę, przygotowując się do rewanżu" - podkreślił cytowany na stronie Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV) trener kędzierzynian Ferdinando De Giorgi. By wywalczyć przepustkę do 2. rundy play off jego podopieczni muszą wygrać najpierw u siebie 3:0 lub 3:1, a następnie pokonać rosyjski klub w dodatkowym tzw. złotym secie. Optymistycznie nastawiony jest Łukasz Wiśniewski, który jednak przyznał, że awans nie będzie łatwym zadaniem. "Wszystko można jeszcze zrobić. Po pierwszym spotkaniu jesteśmy dużo mądrzejsi. Trochę szkoda tego trzeciego seta w Rosji, który wymknął nam się spod kontroli. W tej części meczu dwukrotnie prowadziliśmy kilkoma punktami, jednak rywale zdołali odrobić stratę. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z tamtej porażki, trochę pozmieniamy też w taktyce. Tak naprawdę musimy skoncentrować się na naszej grze, bo pierwszy mecz pokazał, że mimo przegranej 1:3 jesteśmy w stanie doprowadzić do złotego seta, a w nim już wszystko może się zdarzyć. Wiemy, że będzie bardzo ciężko" - podkreślił środkowy Zaksy. Zwycięzca tej pary na ostatnim etapie walki o występ w Final Four zmierzy się z rosyjskim Zenitem Kazań lub Knack Roeselare. Obrońcy tytułu we wtorek pokonali belgijski zespół 3:0. W przejście do następnego etapu rywalizacji wierzy także prezes mistrzów Polski Sebastian Świderski. "Jesteśmy przekonani, że Zanit Kazań przyjedzie do Kędzierzyna w kolejnej rundzie" - zapewnił były siatkarz. Zaksa musi się liczyć z tym, że do końca sezonu nie będzie mogła skorzystać z jednego z podstawowych zawodników - Kevina Tillie. Francuski przyjmujący od pewnego czasu zmagał się z kontuzją barku, a ponieważ rehabilitacja nie wystarczyła, by wrócił do gry, to zdecydował się na poddanie zabiegowi. Środowe spotkanie rewanżowe w Kędzierzyn-Koźlu rozpocznie się o godz. 18.