Trefl Gdańsk notuje fantastyczny początek sezonu - zespół prowadzony przez Igora Juricia ograł już GKS Katowice, Czarnych Radom, Barkom-Każany Lwów i Cuprum Lubin, tracąc po drodze tylko jednego seta. Tym samym "Gdańskie Lwy" po ostatnim spotkaniu objęły prowadzenie w ligowej tabeli i mogą ze spokojem czekać na to, co zrobią pozostałe zespoły z czołówki. Na przeciwległym biegunie znajduje się ekipa z Lubina. Cuprum przegrał już trzecie spotkanie w sezonie, a w starciu z Treflem wyrównaną walkę nawiązał tylko w trzeciej, przegranej 24:26 partii. W drugim secie z kolei ugrał zaledwie 15 "oczek", a niecodziennym zagraniem "popisał się" Adam Lorenc. Kuriozalna zagrywka w PlusLidze. Adam Lorenc zaliczył wpadkę Atakujący Cuprum przy stanie 23:15 dla gospodarzy stanął w polu zagrywki i... posłał piłkę w trybuny. Wyglądało to na tyle kuriozalnie, że aż zaskoczyło komentatorów Polsatu Sport. "To trzeba kredą zaznaczyć, ale nie wiem, czy doleciało do ściany" - stwierdził jeden z nich. "Leci na plażę chyba" - żartował drugi. Lorenc zresztą nie zaliczy starcia z Treflem do udanych - ze statystyk publikowanych na stronie PlusLigi wynika, że nie zdobył żadnego punktu. Podobnie zresztą było w pierwszym meczu Cuprum w sezonie z Barkom-Każany Lwów. Nieco lepiej atakujący poradził sobie w potyczce ze Skrą Bełchatów - pojawiał się na parkiecie we wszystkich pięciu setach i zdobył w sumie cztery "oczka". O trzy punkty więcej wywalczył w spotkaniu z LUK Lublin.