Po zakończeniu ostatniego etapu emigracji, trwającego pięć lat, Bartosz Kurek wrócił do Polski i w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle i objął rolę kapitana. Inauguracja sezonu PlusLigi nie zakończyła się jednak dla niego pomyślnie. W wyjazdowej potyczce z Projektem Warszawa, 14 września, doznał kontuzji oka. 36-letni siatkarz został uderzony z ogromną siłą piłką w twarz. Sytuacja miała miejsce w pierwszym secie meczu wygranego przez gospodarzy 3:0. Zawodnik opuścił obiekt jeszcze w trakcie spotkania. Trafił do szpitala. Sensacyjny transfer siatkarskiego gwiazdora. Poszedł śladami Bartosza Kurka Bartosz Kurek sposobi się do powrotu. Treningi ma wznowić jeszcze w tym tygodniu Hospitalizacja trwała kilka dni. Priorytetem było ustabilizowanie ciśnienie w gałce ocznej. Kiedy to się udało, reprezentant Polski mógł wrócić do domu. "Nie był to debiut marzeń, ale będzie dobrze. Najważniejsze teraz jest wsparcie dla moich przyjaciół, kolegów i znajomych z Nysy i okolic - uważajcie na siebie, trzymamy wszyscy kciuki za Was i Wasze bezpieczeństwo. Ratujcie siebie, resztę odbudujemy razem. Siatkarska Rodzina pomoże" - napisał wkrótce potem na Instagramie. Odniósł się w ten sposób do powodziowego kataklizmu, jaki nawiedził południowo-zachodnie rejony Polski. Dom Kurka w Nysie również ucierpiał, o czym informowała jego żona Anna. Woda zalała najniższą kondygnację - garaż i siłownię. Od feralnego meczu z Projektem minęło dziewięć dni. Przerwa w treningach pierwotnie prognozowana była na kilkanaście dni. I wszystko wskazuje na to, że pauza nie potrwa dłużej. - W drugiej połowie tego tygodnia Bartek wróci do treningów - poinformował w rozmowie z Onetem agent zawodnika Jakub Michalak. Najbliższe spotkanie ZAKSA rozegra w poniedziałek. Jej rywalem będzie Indykpol AZS Olsztyn. Występ Kurka stoi pod dużym znakiem zapytania, ale nie jest wykluczony.