Koszmar polskiego siatkarza, jest gorzej niż myślano. Fatalne doniesienia
Jednym z największych objawień ostatniego sezonu kadrowego był Maksymilian Granieczny, który przebojem wdarł się do seniorskiej reprezentacji Polski, z którą wywalczył później brąz mistrzostw świata. Młody libero kolejne wyzwania miał podjąć w JSW Jastrzębskim Węglu, jednak ostatnie doniesienia wskazują na to, że boryka się z poważnymi problemami. I to jeszcze przed inauguracją rozgrywek PlusLigi.

Maksymilian Granieczny ma za sobą bardzo udane miesiące w biało-czerwonych barwach. 20-letni libero w pełni wykorzystał szansę od Nikoli Grbicia i debiutancki sezon okrasił wywalczeniem złota Ligi Narodów i brązu mistrzostw świata. Wprawdzie w kluczowych meczach pełnił jedynie rolę zmiennika Jakuba Popiwczaka, ale i tak szybko stało się jasne, że dysponuje olbrzymim talentem i w przyszłości może decydować o sile tej reprezentacji.
Teraz przed Graniecznym nowe wyzwania. Po dwóch latach siatkarz wrócił do JSW Jastrzębskiego Węgla, co, jak sam ostatnio przyznał, bardzo go cieszy.
"Niesamowicie cieszę się, że mogę tu być. (...). Kiedy zacząłem trenować w tutejszej Akademii, to przychodziłem na mecze w czasie, gdy grali tutaj Michał Kubiak czy Michał Łasko. Jako kibic oglądałem mecze, dopingowałem i ta hala zawsze była bliska memu sercu, więc cieszę się, że po dwóch latach spędzonych w innym klubie mogę wrócić i czuć się tutaj jak u siebie" - wyznał w rozmowie z klubowymi mediami.
Maksymilian Granieczny kontuzjowany. Siatkarza czeka przerwa
Granieczny rozpoczął przygotowania do nowego sezonu z Jastrzębskim Węglem, a w ramach szlifowania formy pojechał z kolegami na turniej towarzyski Bogdanka Volley Cup. Tam w ostatnią sobotę doszło do dramatycznych scen z udziałem libero. Podczas półfinałowego starcia z Bogdanką LUK Lublin Granieczny zderzył się z kolegą z drużyny Adrianem Staszewskim i doznał urazu dłoni.
Informujemy, że podczas wczorajszego meczu Maksymilian Granieczny doznał kontuzji. Wstępne badanie wykazało złamanie kości śródręcza. Po powrocie na Śląsk z turnieju w Lublinie nasz libero przejdzie dalsze badania, które dadzą odpowiedź, jak długa przerwa w grze czeka naszego zawodnika
Początkowo mówiło się, że libero będzie pauzował przez kilka tygodni. Niestety, najnowsze doniesienia przekazane przez dziennikarza Marka Magierę w "Polsat SiatCast" wskazują na to, że reprezentanta Polski czeka dłuższa przerwa.
"Kontuzja Maksymiliana Graniecznego nas martwi, bo okazało się, że wyniki badań pokazały, że ta przerwa będzie troszeczkę dłuższa niż zapowiadało się. Mówiło się o czterech-sześciu tygodniach, a to wszystko może przedłużyć się nawet do trzech miesięcy. Niewykluczone, że potrzebna będzie interwencja chirurgiczna" - wyjawił.
Trener Andrzej Kowal poza Graniecznym ma do dyspozycji jeszcze Jakuba Jurczyka, który także zagrał podczas wspomnianego turnieju w Lublinie. Niewykluczone, że zespół z Jastrzębia-Zdroju w obliczu kontuzji podstawowego libero sięgnie po transfer awaryjny, by uzupełnić skład zespołu.













