Pierwsze dwa sety wygrał LUK, a trzy kolejne należały już do Projektu. Zacięty tie-break zakończył się wynikiem 17:15 dla siatkarzy z Warszawy, choć zdobycie tego ostatniego punktu okazało się bardzo kontrowersyjne. Jakub Bednaruk stwierdził, że sędzia nie powinien kończyć meczu. Genialny Wilfredo Leon demolował rywali. Zatrzymany w decydującym momencie, co za historia LUK powinien dostać szansę? Kontrowersyjna decyzja sędziego W studiu Polsatu, w programie "#7 strefa" gośćmi byli Andrzej Wrona i Wilfredo Leon, a jednym z ekspertów - Jakub Bednaruk. Sporo uwagi poświęcono kontrowersyjnej końcówce spotkania. Lublinianie posłali atakiem piłkę w aut, ale według trenera Massimo Bottiego doszło do dotknięcia siatki przez siatkarzy Projektu. Sędzia przyjrzał się sytuacji, ale i tak postanowił zakończyć mecz. Wygrał zespół z Warszawy. Jakub Bednaruk jeszcze raz przyjrzał się tej sytuacji. Stwierdził, że według tego, co widział, sędzia nie powinien kończyć spotkania, a zamiast tego na tablicy wyników powinno być po 16. Wtedy swój komentarz postanowił wygłosić Andrzej Wrona. Ostry komentarz Wrony. Leon łagodził sytuację "Gram w siatkówkę 25 lat. Wygrywałem takie mecze, przegrywałem takie mecze, więc nie mi to oceniać. Mam pogratulować Wilfredo zwycięstwa? Może byłby remis, może nie" - stwierdził ostro środkowy Projektu Warszawa. Wszystkie oczy zwróciły się na Leona. Zaczęło się od Fornala, lawina ruszyła. Kadziewicz grzmi. "Czyste szaleństwo" "Dotknięta siatka jest dosyć widoczna, ale sędzia zakończył mecz" - odparł koncyliacyjnie gwiazdor reprezentacji Polski. Ostatecznie to Projekt wyjechał z większą liczbą punktów z hitowego spotkania i zwiększył przewagę nad LUKiem do sześciu punktów.