Indykpol AZS w ostatnich meczach mierzył się z rywalami z czołówki, ale zero punktów w trzech spotkaniach i tak nie mogło napawać optymizmem. Po kontuzji rozgrywającego Joshui Tuanigi drużyna nieco spuściła z tonu, a w piątek nadal musiała też radzić sobie bez wracającego do zdrowia Mateusza Poręby. Wygrana za trzy punkty umacnia ją jednak w czołowej ósemce tabeli. Już po kilku minutach pierwszego seta w Iławie, gdzie w roli gospodarza występuje Indykpol AZS, widać było przewagę drużyny z północy kraju. Gdy Jonas Kvalen nie zdołał przyjąć zagrywki Robberta Andringi, prowadziła trzema punktami. Kiedy kilka chwil później kontratak wykończył Karol Butryn, Indykpol AZS wygrywał już 12:7. Goście tych strat nie odrobili. Nieszczególnie zagrażali olsztynianom zagrywką. Trener Barkomu Ugis Krastins zmienił rozgrywającego, ale w końcówce przewaga gospodarzy jeszcze wzrosła. Nie do zatrzymania w ofensywie był Moritz Karlitzek, który skończył siedem z ośmiu ataków. Jego drużyna wygrała 25:17. Barkom Każany Lwów zagrał lepiej, ale Indykpolu AZS Olsztyn nie powstrzymał W ostatnim czasie oba zespoły wpadły w wir porażek, który można już chyba nazwać kryzysem. Barkom przegrał jeszcze więcej meczów z rzędu niż Indykpol AZS - cztery. Co gorsza, w żadnym z tych spotkań nie wygrał nawet seta. Mimo wszystko drużyna ze Lwowa w premierowym sezonie w Polsce zdołała już zapewnić sobie utrzymanie w PlusLidze. W drugim secie piątkowego starcia lwowianie radzili sobie lepiej niż na początku. Prowadzili nawet dwoma punktami, ale gospodarze odrobili straty, gdy zatrzymali blokiem Wasyla Tupczija. Mimo wszystko lider Barkomu w tej partii i tak grał lepiej niż w pierwszej, zdobył sześć punktów. W połowie seta Indykpol AZS odskoczył na trzy "oczka", ale ukraiński zespół zniwelował straty. Gdy jednak olsztynianie objęli prowadzenie 20:17, już go nie oddali. Wykorzystali już pierwszą piłkę setową - zatrzymali blokiem atak Kvalena, ustalając wynik partii na 25:22. PlusLiga. Indykpol AZS Olsztyn umacnia się w czołowej ósemce Trzeci set był już zdecydowanie jednostronny. Drużyna z Olsztyna błyskawicznie wypracowała sobie siedmiopunktową przewagę. Po stronie gości mnożyły się błędy, nie pomagali kolejni rezerwowi, których przywoływał Krastins. Po stronie gospodarzy w tej partii solidne wiano punktów do gry wniósł Butryn. Zwycięstwo olsztynian nie było zagrożone, trzeci set skończył się ich wygraną 25:17. Nagrodę dla MVP spotkania otrzymał Karlitzek. Po zwycięstwie zespół z Olsztyna przesunął się na siódme miejsce w ligowej tabeli i na cztery kolejki przed końcem zajmuje pozycję, która pozwala na walkę w fazie play-off. Barkom pozostaje na 14. miejscu. Kliknij i sprawdź aktualną tabelę PlusLigi!