Pomysłodawcą organizacji tego spotkania w Poznaniu jest prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej Damian Gapiński. "Pomysł, by ten mecz rozegrany został w stolicy Wielkopolski, pojawił się już w listopadzie ubiegłego roku. Strategia rozwoju naszego związku zakłada organizację w Poznaniu przynajmniej raz w roku imprezy siatkarskiej na najwyższym poziomie. Znalezienie odpowiedniego terminu dla tego meczu było największym wyzwaniem - niedawno zakończyły się mistrzostwa Europy, a już zaczęła się liga" - powiedział Gapiński. Mecz o siatkarski Superpuchar Polski ma już małą tradycję wśród kobiet - od 2005 roku regularnie odbywa się on w Szamotułach. W najbliższą środę w poznańskiej "Arenie" dojdzie dopiero do trzeciego takiego pojedynku w historii męskiej siatkówki pomiędzy mistrzem kraju a zdobywcą Pucharu Polski. "Warto, żeby mecze o Superpuchar na stałe weszły do kalendarza. W innych dyscyplinach jest to trofeum traktowane bardzo prestiżowo, mam nadzieję, że w siatkówce też wkrótce tak będzie. Dla poznańskich kibiców będzie to też okazja obejrzenia na żywo dwóch najlepszych zespołów PlusLigi ostatniego sezonu. Z pewnością i Asseco Resovia, i ZAKSA odegrają znaczące role także w tym roku" - dodał Gapiński. Zainteresowanie spotkaniem jest bardzo duże, w sprzedaży pozostała już niewielka ilość biletów. "Wszystko wskazuje na to, że w Arenie zasiądzie komplet kibiców" - zaznaczył szef WZPS. Siatkarze Asseco Resovii i ZAKS-y udanie zainaugurowali sezon - mistrzowie Polski pokonali BBTS Bielsko-Biała 3:0, a kędzierzynianie w takim samym stosunku odprawili z kwitkiem innego beniaminka ekstraklasy - Czarnych Radom. Obie drużyny we wtorek po południu przeprowadzą treningi w "Arenie". W ubiegłym roku Superpuchar zdobyła PGE Skra Bełchatów, która pokonała w Częstochowie Asseco Resovię 3:0.