"W obecnej sytuacji konfliktu zbrojnego trwającego na terytorium Ukrainy, po konsultacji z właścicielem klubu Grupą Azoty ZAK S.A., nie widzimy możliwości jakiejkolwiek rywalizacji z drużyną rosyjską - Dynamo Moskwa w ramach Ligi Mistrzów" - można przeczytać we wspomnianym oświadczeniu. Wojna w Ukrainie skłoniła włodarzy Grupy Azoty do bezprecedensowych decyzji Władze klubu z woj. opolskiego argumentują swoją decyzję względami bezpieczeństwa "uczestników spotkań nawet rozgrywanych na terenie neutralnym oraz konieczność solidarnej postawy europejskiej rodziny siatkarskiej wobec dramatu ukraińskiego społeczeństwa". Jak podkreślono, brak zgody na grę z ekipą ze stolicy Rosji nie oznacza rezygnacji z chęci rywalizacji w LM, a wspomniane oświadczenie zostało przestawione Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV). Kędzierzynianie dodali, że nie obciążają winą rosyjskich sportowców za działania zbrojne ich władz wobec Ukrainy. CEV Liga Mistrzów. Grupa Azoty miała zacząć walkę w ćwierćfinale 9 marca Według wcześniejszych informacji pierwszy mecz ćwierćfinału miał być rozegrany 9 marca (w Kędzierzynie-Koźlu), a rewanż między 15 a 17 marca. Broniąca trofeum Grupa Azoty w fazie grupowej LM rywalizowała w grupie C. Zajęła w niej drugie miejsce, wygrała cztery spotkania, a dwa przegrała. Zobacz także: Rosja straciła prawo organizacji MŚ w siatkówce! Rafał Czerkawski