Drużyna trenera Roberta Piazzy w ostatniej kolejce pokonała na własnym parkiecie beniaminka MKS Banimex Będzin 3:1. Najskuteczniejszym graczem gospodarzy (20 punktów) był Zbigniew Bartman, komplementowany przez kolegę i kapitana zespołu Michała Łaskę. ZAKSA u siebie uległa Resovii 0:3 i zajmuje 10 miejsce w tabeli. Jastrzębski Węgiel jest 7. O dużym pechu może mówić niemiecki przyjmujący jastrzębian Denis Kaliberda. Po wywalczeniu w Katowicach brązowego medalu mistrzostw świata nowy gracz śląskiej drużyny wystąpił tylko w meczu inauguracyjnej kolejki z BBTS Bielsko - Biała. Upadł podczas tego pojedynku i nabawił się kontuzji barku, która na razie wyklucza go z gry. - Kędzierzynianie doznali ostatnio kilku porażek, więc z pewnością będą chcieli odrobić te stracone punkty. Zapowiada się widowisko na wysokim poziomie - stwierdził Patryk Czarnowski, środkowy Jastrzębskiego Węgla, grający poprzednio w ZAKS-ie. Początek sobotniego meczu w Jastrzębiu-Zdroju o godz. 18.00.