Sprawa wydawała się przesądzona. Media, a za nimi kibice zgodnie uznały, że Georg Grozer dołączy do swego przyjaciela Lukasa Kampy i w sezonie 2024/25 razem zagrają w Treflu Gdańsk, piątym aktualnie klubie tabeli PlusLigi, która jest najlepszą ligą świata. Podczas wywiadu przeprowadzonego przy okazji Tygodnia Kina Niemieckiego, wspomniany Kampa nie potwierdzał oficjalnie, bo nie mógł tego zrobić, ale jego mowa ciała wskazywała, że powinno być dobrze. Jak zwykle prężnie i z wyprzedzeniem działający dział marketingu "gdańskich lwów" czynił już wstępne przymiarki jak "ograć" przybycie Grozera do Gdańska, w klubowy skarbnik zacierał dłonie. Właściciel gdańskiego klubu dał już zielone światło na wynagrodzenie niemieckiego atakującego, strony już miały wymienić się wstępnymi dokumentami, tymczasem jak grom z jasnego nieba dotarła do nas wiadomość, że do współpracy nie dojdzie. Lokalny portal trójmiasto.pl podał informację, że: "Na ostatniej prostej zadecydowały względne rodzinne 39-latka, na które klub nie miał wpływu i wiele wskazuje, że pozostanie on w Turcji, w której występuje obecnie". Inne źródła mówią, że na decyzję niemieckiej gwiazdy wpływ mogła mieć obecna życiowa partnerka Georga Grozera, czeska siatkarka, Helena Havelkova. Georg Grozer nie wróci do PlusLigi Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Działacze Trefla Gdańsk błyskawicznie skorygowali plany, a w decyzji pomógł im ostatni wielki postęp jaki uczynił atakujący Aleks Nasewicz. Młodzieżowy reprezentant Polski, urodzony w Grodnie, dwukrotnie pobił swój rekord punktowy w PlusLidze - najpierw 26 punktów z Bogdanką LUK Lublin, potem 30 z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Porównania do Mariusza Wlazłego (który jest obecnie koordynatorem przygotowania psychologicznego w Treflu Gdańsk) są coraz bardziej uprawnione. Siatkarski rynek jest coraz bardziej przebrany, dlatego wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że siatkarz rodem z białoruskiego Grodna będzie numerem jeden jeśli chodzi o atak Trefla. Jego zmiennikiem może zostać 37-letni Jakub Jarosz, były reprezentant Polski i siatkarz LOTOS-u Trefla Gdańsk w sezonie 2013/14. Jeśli chodzi o przyjęcie to w kolejnym sezonie w szeregach "lwów" może pojawić się Rafał Sobański, który obecnie gra w Częstochowie, a kiedyś już występował nad morzem w latach 2009-12. Maciej Słomiński, INTERIA