30-letni Gorczaniuk pochodzi z Ukrainy, ale przez większość kariery grał w Grecji. Sezon rozpoczął w zespole M.A.S. Niki Aiginiou, który plasuje się na szóstej pozycji w lidze greckiej. W przeszłości grał także w lidze katarskiej, rosyjskiej oraz tureckiej. W piątek dołączył do bydgoskiej Łuczniczki i rozpoczął treningi z zespołem. - Ze względu na problemy zdrowotne Batagima, musieliśmy szukać kogoś kto nam pomoże w ofensywie. Trudno jest w tym okresie znaleźć wolnego, dobrego siatkarza, którego nie trzeba wykupować z klubu. Szukaliśmy, więc zawodnika z klubu z problemami finansowymi. Z przesłanych ofert Gorczaniuk wydał się najlepszym wyborem. Jest to zawodnik bardzo ofensywny, a z tym szczególnie na lewej stronie mieliśmy problem. Mam nadzieję, że wzmocni on ofensywę i doda też całemu zespołowi charakteru, agresji na boisku - powiedział o nowym zawodniku szkoleniowiec zespołu Jakub Bednaruk. Łuczniczce nie wiedzie się w ostatnim czasie w ligowych rozgrywkach. Siatkarze z grodu nad Brdą przegrali sześć z rzędu spotkań, tylko raz doprowadzając do tie-breaka, dzięki czemu zdobyli jeden punkt. Po meczu w Radomiu z miejscowym Cerradem, który kończył pierwszą rundę rozgrywek Plus Ligi, Bednaruk oddał się do dyspozycji zarządu klubu. Jak zapewnił jednak prezes Piotr Sieńko trener ma pełne poparcie i nie ma mowy o jego zmianie. Podjęte zostały za to próby wzmocnienia składu, czego efektem jest pozyskanie Gorczaniuka. Nowy przyjmujący, mierzący równe 200 cm wzrostu, wystąpi w najbliższym spotkaniu, które Łuczniczka rozegra na wyjeździe. 6 stycznia 2018 roku bydgoszczanie zmierzą się z ONICO Warszawa.