Jasny sygnał ws. Wilfredo Leona, trener potwierdza. Kibice siatkarza muszą poczekać
Wilfredo Leon po kilku latach spędzonych we Włoszech związał się z Bogdanka LUK Lublin i już niebawem będziemy oglądali go na parkietach PlusLigi. Z wypowiedzi trenera Bogdanki Massimo Bottiego wynika jednak, że reprezentant Polski będzie stopniowo wprowadzany do gry. Kibice siatkarza czekający na jego debiut prawdopodobnie muszą uzbroić się w cierpliwość, a on sam dopiero w poniedziałek 26 sierpnia dołączy do kolegów trenujących przed sezonem.

Wilfredo Leon po sześciu latach spędzonych w Perugii postanowił zmienić otoczenie i od nowego sezonu klubowego będziemy oglądali go w Bogdance LUK Lublin. To duże wzmocnienie dla zespołu PlusLigi oraz niewątpliwie jeden z większych hitów transferowych ostatnich miesięcy, ponieważ mowa nie tylko o gwieździe światowej siatkówki, ale też zawodniku, który z dobrej strony pokazał się podczas ostatnich igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Urodzony na Kubie zawodnik zagrał w turnieju olimpijskim, chociaż wcześniej zmagał się z problemami zdrowotnymi. Leona nie oglądaliśmy m.in. podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, ponieważ Nikola Grbić nie chciał ryzykować pogłębienia urazu mięśniowego u przyjmującego.
W Paryżu 31-letni zawodnik wyglądał już na w pełni zdrowego co nie oznacza jednak, że od razu po dołączeniu do kolegów z Bogdanki będzie do pełnej dyspozycji trenera Massimo Bottiego, co ten zasugerował w rozmowie z plusliga.pl.
"Najpierw sprawdzimy jaka jest jego kondycja fizyczna. Stopniowo będziemy wprowadzać go do gry bez forsowania jego zdrowia. Mamy nadzieję, że Wilfredo będzie gotowy do gry już od pierwszej części sezonu" - powiedział szkoleniowiec. Przypomnijmy, że sezon PlusLigi startuje 14 września.
Wilfredo Leon nie zagra w turniejach towarzyskich?
Słowa Włocha oznaczają, że pod dużym znakiem zapytania stoi występ Leona w Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza, który zostanie rozegrany już w dniach 7-8 września w Lublinie. Kibice siatkarza zacierający ręce na jego debiut w towarzyskim turnieju, w którym zagrają jeszcze Jastrzębski Węgiel, Asseco Resovia Rzeszów oraz Sir Susa Vim Perugia, muszą więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne komunikaty w sprawie urodzonego na Kubie zawodnika.
Jeszcze mniej pewny jest występ Leona w Memoriale Franciszka Ilczuka, który w dniach 30-31 sierpnia zostanie rozegrany w Białymstoku. Ze słów Bottiego wynika bowiem, że 31-latek do kolegów z zespołu dołączy dopiero w poniedziałek 26 sierpnia.
Botti nie ukrywa przy tym, że nie może już doczekać się współpracy z Leonem, którego transfer jest jego zdaniem czymś wyjątkowym nie tylko dla Bogdanki, ale całej polskiej siatkówki. "Jako trener jest dumny, że będę mógł pracować z tak wybitnym zawodnikiem" - powiedział. I dodał:
Sam jestem ciekaw jak to będzie wyglądało i jestem też podekscytowany tym, że poznam Wilfredo Leona jako człowieka, a nie tylko siatkarza. Wiemy, że siatkarsko to jest tak wielki zawodnik, że czasem może wręcz w pojedynkę rozstrzygnąć losy jakieś meczu mając np. na koncie serię asów w kluczowym momencie seta. On potrzebuje jednak wsparcia całej drużyny i zrobimy wszystko, żeby cały zespół był w bardzo dobrej kondycji.











