"Jednym z priorytetów przed tym sezonem było pozyskanie światowej klasy atakującego. Takim właśnie siatkarzem jest Jarosz. Jestem przekonany, że stanie się on ważną postacią drużyny i będzie można na nim oprzeć grę" - wyjaśnił prezes Lotosu Piotr Należyty. "Jakub dysponuje wielkim potencjałem w ofensywie. Ma bardzo mocną zagrywkę i atak, a przy tym wykazuje sporą aktywność również w obronie. Wierzę, że zespół będzie miał z niego ogromny pożytek" - dodał nowy trener gdańszczan 43-letni Radosław Panas, który w poprzednim sezonie prowadził ostatni zespół PlusLigi, Indykpol AZS Olsztyn. Jarosz, który dwa ostatnie lata spędził w drużynie Serie A Andreoli Latina, nie jest jedynym zawodnikiem pozyskanym przez gdański klub. Poza nim kontrakty podpisali także przyjmujący Effectora Kielce Robert Milczarek oraz dwaj gracze AZS Politechniki Warszawa - przyjmujący Krzysztof Wierzbowski i środkowy Maciej Zajder. Z poprzedniego sezonu w Lotosie zostali libero Paweł Rusek, rozgrywający Grzegorz Łomacz, przyjmujący Wojciech Żaliński, środkowy Bartosz Gawryszewski oraz atakujący Paweł Mikołajczak. Z pewnością więcej czasu będą spędzać na parkiecie zawodnicy z drużyny, która w minionych rozgrywkach wygrała Młodą Ligę - Przemysław Stępień, Sławomir Stolc, Moustapha M'Baye i Michał Zaborowski. "Wzmocniliśmy się zawodnikami, którzy znajdowali się na szczycie mojej listy życzeń. Chciałem bowiem stworzyć zespół z chłopaków, których miałem okazję dobrze wcześniej poznać, a naszym głównym atutem powinno być zgranie. Ci siatkarze grali ze sobą w klubach, bądź w tym roku na Uniwersjadzie. Skład oparliśmy na Polakach, a wynika to z tego, że w ostatnich latach sparzyłem się na obcokrajowcach. Nie licząc graczy ze światowego topu, zaledwie jeden na cztery takie transfery można uznać za udany" - powiedział Panas. Klubowi działacze oczekują, że z tą mieszanką rutyny i młodości trener Panas poprawi wynik uzyskany przez zespół w minionym sezonie. Gdańszczanie są także jedyną drużyną w rozgrywkach, która ma w składzie tylko polskich siatkarzy. "W poprzednich sezonach Lotos Trefl po raz pierwszy awansował do play off i wierzymy, że to był przełomowy moment dla naszego klubu. Zamierzamy stale się rozwijać, na wszystkich zresztą płaszczyznach, niemniej teraz planujemy, żeby drużyna uplasowała się na miejscach w przedziale 6-7" - wyjaśnił Należyty. Prezes klubu nie ukrywa jednak, że w kolejnych latach poprzeczka zostanie zawodnikom zawieszona wyżej. Lotos Trefl ma bowiem odgrywać w ligowej rywalizacji coraz poważniejszą rolę. "Wydaje mi się, że realnie oceniamy potencjał PlusLigi i dlatego nie zakładamy teraz radykalnej sportowej progresji. Zamierzamy systematycznie, krok po kroku, wspinać się w ligowej hierarchii i czynić systematyczne postępy. W tym sezonie myślimy co prawda po cichu o zajęciu piątej pozycji, jednak taki wymóg nie zostanie postawiony zespołowi. To cel na kolejne sezony" - podsumował Należyty. Skład zespołu: Rozgrywający: Grzegorz Łomacz, Przemysław Stępień Przyjmujący: Robert Milczarek, Sławomir Stolc, Krzysztof Wierzbowski, Wojciech Żaliński Atakujący: Jakub Jarosz, Paweł Mikołajczak, Środkowi: Bartosz Gawryszewski, Moustapha M'Baye, Artur Ratajczak, Maciej Zajder Libero: Paweł Rusek, Michał Zaborowski Trener: Radosław Panas.