Jak powiedział prezes klubu Mariusz Szyszko, kontraktu z włoskim szkoleniowcem nie przedłużono z powodu słabego wyniku w minionym sezonie. Według działaczy Totolo rozstał się z olsztyńskim klubem z klasą, pozostawiając szczegółowy raport o powodach porażek i zaleceniach dla drużyny. Szyszko zaznaczył, że klub szuka szkoleniowca, a jedną z osób branych pod uwagę jest 44-letni Rumun Gheorghe Cretu, który pracował w Olsztynie w sezonie 2010/11. Klub poinformował, że w Olsztynie pozostaną najprawdopodobniej zawodnicy, których wiążą kontrakty: Guillermo Hernan, Metodi Ananiew, Wojciech Ferens, Piotr Łukasik, Dawid Gunia, Piotr Hain, Bartosz Krzysiek i Paweł Siezieniewski. O kolejne trzy lata przedłużono umowę z głównym sponsorem klubu - spółką drobiarską Indykpol S.A. Dzięki temu - jak liczą działacze - drużyna zostanie dopuszczona do rozgrywek w nowym sezonie. Władze PlusLigi, z której żaden zespołów nie spada do niższej klasy, dały olsztyńskiemu klubowi czas do 14 maja na złożenie dokumentacji o sytuacji finansowej. Firma obiecała wypłacić klubowi zaliczkę, która pozwoli pokryć zobowiązania za ubiegły sezon i ułożyć kolejny budżet. Jak przyznał prezes sponsora Piotr Kulikowski, o podpisaniu długoterminowej umowy zdecydował bardziej jego "emocjonalny związek z siatkówką niż menedżerski pragmatyzm". Pieniądze od głównego sponsora mają stanowić 25-30 proc. budżetu klubu i pozwolić na walkę o 7-8 miejsce w tabeli. Drużyny zajmujące wyższe miejsca - zdaniem olsztyńskich działaczy - dysponują budżetami powyżej ośmiu milionów.