Ukraiński zespół w tym sezonie po raz pierwszy występuje w PlusLidze. W środę zadebiutował przed własną, krakowską publicznością. To pod Wawelem będzie gościć kolejnych rywali. Już pierwszy mecz niemal pozwolił wypełnić kameralną halę “Suche Stawy". Przed spotkaniem odegrano hymny Polski i Ukrainy - zdecydowaną większość na trybunach stanowili polscy fani siatkówki. Na boisku przewagę również mieli siatkarze polskiego klubu. Asseco Resovia w tym sezonie wygrała na razie komplet sześciu setów, dzięki czemu jest liderem PlusLigi. Nie oznacza to jednak, że w Krakowie czekał ich spacerek. Na początku meczu przewagę mieli Ukraińcy. Zespół ze Lwowa prowadził dwoma, trzema punktami, a trener Giampaolo Medei poprosił nawet o czas. Po kilku minutach Asseco Resovia opanowała jednak sytuację. Po świetnej zagrywce Jakuba Kochanowskiego prowadziła 12:11. Przewaga rzeszowian wzrosła, gdy kontratak wykończył Maciej Muzaj. Wkrótce punkt zagrywką dołożył Torey Defalco i wydawało się, że nie oddadzą już prowadzenia. Gospodarze doprowadzili jednak do remisu 22:22. W końcówce skuteczniejsza okazała się Asseco Resovia, wygrywając 25:23. PlusLiga. Barkom Każany Lwów oddał prowadzenie rywalom Lwowianie i rzeszowianie rozpoczęli sezon w zgoła odmienny sposób. Drużyna z Podkarpacia bez problemów ograła w trzech setach Projekt Warszawa. Barkom Każany przegrał 0:3 z Treflem Gdańsk. Przed krakowską publicznością siatkarze ze Lwowa prezentowali się jednak wyraźnie lepiej. Drugiego seta również zaczęli od trzypunktowej przewagi. Rzeszowianie znów dogonili ich w połowie seta, po zagrywce Defalco remisowali 13:13. Po chwili w ataku pomylił się Artem Smoliar, dobrze zagrywał Kochanowski i goście odskoczyli na trzy punkty. Dwa punkty serwisem dołożył jeszcze Muzaj i set, który długo był wyrównany, zakończył się wygraną Asseco Resovii 25:22. Asseco Resovia wygrywa po raz drugi W trzecim secie rzeszowianie nie czekali już ze skuteczną grą do końcówki. Rozpoczęli od kilku udanych akcji, szybko zaczął działać ich blok i prowadzili 10:3. Trener lwowian Ugis Krastins szybko zdecydował się na zmiany. Przewagę rywali udało się jednak zmniejszyć tylko na chwilę. Nadal skuteczny był Muzaj, gdy wraz z Kochanowskim zablokował atak Wasyla Tupczija, różnica między zespołami wzrosła do 10 punktów. Ostatecznie Asseco Resovia wygrała 25:13. W pierwszym środowym spotkaniu PlusLigi Cerrad Enea Czarni Radom przegrał 0:3 z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Barkom Każany Lwów - Asseco Resovia 0:3 (23:25, 22:25, 13:25) Barkom Każany: Tupczij, Szczurow, Szewczenko, Yenipazar, Smoliar, Kvalen - Kanajew (libero) oraz Hołowen, Tewkun, Mazenko Asseco Resovia: Muzaj, Kozamernik, Cebulj, Drzyzga, Kochanowski, Defalco - Zatorski (libero) oraz Bucki, Kędzierski, Rossard, Mordyl