Partner merytoryczny: Eleven Sports

Historyczny wynik klubu Wilfredo Leona. Michał Winiarski zaskoczony, duży zawód

Po 138 dniach do gry wróciła siatkarska PlusLiga. I już pierwsze spotkanie zakończyło się dużą niespodzianką. Aluron CMC Warta Zawiercie, jeden z głównych faworytów rozgrywek, nie poradził sobie we własnej hali z Bogdanką LUK Lublin. Goście pokonali drużynę Michała Winiarskiego, chociaż w pierwszej kolejce musieli sobie radzić bez Wilfredo Leona. Pod jego nieobecność nagrodę dla MVP zgarnął Marcin Komenda.

Michał Winiarski (z lewej), trener Aluron CMC Warty Zawiercie, i siatkarze Bogdanki LUK Lublin
Michał Winiarski (z lewej), trener Aluron CMC Warty Zawiercie, i siatkarze Bogdanki LUK Lublin/PAP/Michał Meissner/PAP

Już w pierwszej kolejce siatkarskich kibiców czekał hit. I Aluron CMC Warta Zawiercie, i Bogdanka LUK Lublin mają bowiem w tym sezonie duże ambicje. W tej drugiej drużynie są związane przede wszystkim z transferem Wilfredo Leona, w pierwszej - ze wzmocnieniem drużyny, która już przed rokiem zdobyła Puchar Polski i srebrny medal PlusLigi. Porażka Warty, jednego z głównych kandydatów do mistrzostwa, jest jednak dużą niespodzianką.

Zawiercianie przed nowym sezonem dokonali dwóch zmian w podstawowym składzie. Do szóstki wskoczył Jurij Gladyr, najstarszy zawodnik ligi, który rozpoczął mecz na środku siatki. I od razu wprowadził się do nowego zespołu asem serwisowym, po kilku minutach zdobył pierwszy punkt blokiem. A że zagrywką rywali zaskoczył także Miłosz Zniszczoł, Warta prowadziła już 13:8.

Po chwili jednak w grze gospodarzy coś się zacięło. Różnica zmalała do punktu, lublinianie opierali się na skuteczności Kewina Sasaka. W końcu goście objęli prowadzenie, po zagrywce atakującego wygrywali już 22:20. Siatkarze Warty wybronili jednak piłki setowe dla rywali i ostatecznie to oni wygrali 29:27.

Bogdanka LUK Lublin zaskakuje gospodarzy. Dwa sety dla gości

W szóstce zawiercian brakowało innego z nabytków, Aarona Russella, który wyjechał z Polski na wesele brata. Z boku kolegom przyglądał się wracający dopiero po kontuzji Mateusz Bieniek. U gości podobnie było z Leonem, który według niedawnego oświadczenia klubu regeneruje się jeszcze po sezonie olimpijskim.

Drugą partię lepiej rozpoczął jednak właśnie zespół z Lublina. Tyle że zawiercianie szybko odrobili dwupunktową stratę i set się wyrównał. Po stronie Bogdanki LUK rady nie dawał sobie Mikołaj Sawicki, którego zastąpił Jakub Wachnik. W końcu z wyrównanej gry wyłoniło się prowadzenie gości 17:15, w czym pomógł zagrywkami Fynnian McCarthy, nowy środkowy lubelskiej drużyny. Trener gospodarzy Michał Winiarski próbował wybić rywali z rytmu przerwami, ale efektów nie było. Wynik na 25:22 dla Bogdanki LUK ustalił atak Wachnika.

Już w pierwszym meczu PlusLigi nie brakowało emocji. Te dały o sobie znać na początku trzeciej partii, gdy Massimo Botti, trener gości, mocno protestował po jednej z decyzji sędziów. Po chwili miał jednak większe powody do zmartwień, bo zawiercianie odskoczyli jego drużynie, wygrywając 13:9. Podobnie jak w poprzednich partiach lublinianie byli jednak w stanie doprowadzić do remisu, kiedy powstrzymali blokiem Karola Butryna. A w końcówce objęli prowadzenie i wykorzystali już pierwszą piłkę setową, kiedy w aut huknął Bartosz Kwolek.

PlusLiga. Niespodzianka już w pierwszym meczu, koniec po trzech godzinach

Do piątku obie drużyny grały ze sobą w PlusLidze sześć razy i za każdym razem lepsi byli zawiercianie. W czwartym secie ponownie to oni wypracowali sobie przewagę, wygrywali 9:6. Z czasem różnica wzrosła do pięciu punktów. A gdy do tego doszła seria dobrych zagrywek Kwolka, przewaga zawiercian stała się już niemal nie do odrobienia dla rywali. Co prawda w końcówce różnica nieco się zmniejszyła, ale Warta wygrała pewnie, 25:20.

W tie-breaku znów dały jednak o sobie znać McCarthy, który zdobył dwa punkty zagrywką i Bogdanka LUK prowadziła 6:2. Cztery punkty przewagi utrzymała przy zmianie stron, ale gospodarzom pomogło wejście Kyle'a Ensinga, rezerwowego atakującego. Po jego asie serwisowym przegrywali już tylko 10:11. Mocną zagrywką odpowiedział jednak McCarthy, wygraną 15:12 gościom zapewnił atak Wachnika. Lublinianie wygrali na wyjeździe 3:2, po raz pierwszy w historii pokonując w PlusLidze Wartę.

PlusLiga
1 kolejka
13.09.2024
20:30
Wszystko o meczu

Aluron CMC Warta Zawiercie: Butryn, Zniszczoł, Kwolek, Tavares, Gladyr, Łaba - Perry (libero) oraz Ensing, Nowosielski, Rajsner

Bogdanka LUK Lublin: Sasak, Grozdanow, Tuinstra, Komenda, McCarthy, Sawicki - Thales (libero) oraz Czyrek, Malinowski, Wachnik, Słotarski

Pierwszy punkt w sezonie PlusLigi 2024/25/Polsat Sport/Polsat Sport
Siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie/PAP/Michał Meissner/PAP
Atakuje Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin)/PAP/Michał Meissner/PAP
Massimo Botti i siatkarze Bogdanki LUK Lublin/PAP/Wojtek Jargiło/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem