Nie było dotychczas emocji w dwóch pierwszych parach play-off PlusLigi (Rzeszów z Nysą i Zawiercie z Olsztynem) nie było i w trzeciej, która teoretycznie powinna być bardziej wyrównana. Jastrzębski Węgiel mógł teoretycznie czuć się zmęczony po walce o finał Ligi Mistrzów, a o Treflu Gdańsk mówi się jako jednej z rewelacji rozgrywek. Niewiele to znaczyło, faworyzowane Jastrzębie z łatwością pokonało Trefla 3:0. Kolejny mecz tej serii już jutro - transmisja w Polsacie Sport o 17:30. Jastrzębska maszyna rozgrzewała się początkowo powoli, ale "Gdańskie Lwy" były mało drapieżne, zupełnie jak nie oni, popełniali proste błędy - m.in. w boisko nie mógł trafić gdański bombardier Bartłomiej Bołądź, w siatkę wpadł Karol Urbanowicz. Zaraz asa zaserwował Tomasz Fornal, potem pojedynczym blokiem poprawił Trevor Clevenot i finaliści Ligi Mistrzów wyszli na minimalne prowadzenie. Przy stanie 14:11 trener gości Igor Juricić poprosił o czas. Niewiele to pomogło, bo w pole serwisowe wszedł Stephen Boyer, który dwukrotnie zaserwował asa. Po drugiej stronie tym samym zrewanżował się Mikołaj Sawicki, ale wciąż było 19:14. Ostatecznie partię spokojnie wygrali jastrzębianie w stosunku 25:19. Drugą partię goście zaczęli lepiej, blokowany był Boyer, a Trefl wyszedł na prowadzenie 5:1. Wściekły Boyer wszedł w pole serwisowe, uderzał z prędkością 120 km/h i zaraz był już remis, po 5, a zaraz goście oglądali już plecy Jastrzębia. Po asie Clevenot było już 10:6 dla gospodarzy. W połowie drugiej partii na boisku pojawił się nawet Mariusz Wlazły, który rozgrywa ostatnie play-offy w karierze i przed meczem został uhonorowany przez jastrzębski klub. "Lwy" walczyły, ale drugiego seta przegrały jeszcze wyżej niż pierwszego. Trzeci set zaczął się od prowadzenia miejscowych 6:3, a potem 11:6. Goście zbliżyli się 15:16 po asie Mikołaja Sawickiego. Za chwilę zablokowany został Chińczyk Jingyin Zhang i było po meczu, który zakończył się łatwą wygraną faworytów 3:0, takie same wyniki dwie zdecydowane wygrane Jastrzębia z Treflem miały miejsce w rundzie zasadniczej PlusLigi. Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 3:0 (25:19, 25:17, 25:18) Jastrzębski: Fornal, M’Baye, Gladyr, Clevenot, Boyer, Toniutti - Popiwczak (l), Hadrava, Tervaportti. Trefl: Kampa, Urbanowicz, Niemiec, Bołądź, Sawicki, Martinez - Perry (l), Droszyński, Zhang, Wlazły. Maciej Słomiński, INTERIA