Asseco Resovia Rzeszów rozgrywki PlusLigi zaczęła nieudanie, bo od porażki z Projektem Warszawa. Później ekipa ze stolicy Podkarpacia w czwartej rundzie przegrała z innym kandydatem do mistrzostwa - Jastrzębskim Węglem, po czym rozpoczęła imponującą serię zwycięstw. Zespół prowadzony przez Giampaolo Medeiego wygrał sześć kolejnych spotkań, chociaż w ostatnim starciu z GKS-em Katowice musiał sporo się natrudzić, by wygrać w trzech setach. Gospodarze dość pewnie wygrali pierwszą partię, ale już w dwóch kolejnych mieli duże problemy. Obie wygrali po grze na przewagi, chociaż spotkanie mogłoby ułożyć się zupełnie inaczej, gdyby nie kontrowersja z końcówki trzeciej partii, kiedy to sędzia nie odgwizdał oczywistego błędu Pawła Zatorskiego. Do przebiegu spotkania w obrazowy sposób odniósł się Fabian Drzyzga, który w rozmowie z PlusLiga.pl przyznał, że Resovia zagrała z "zaciągniętym ręcznym". Kapitalne wieści w sprawie Magdaleny Stysiak. Stefano Lavarini może odetchnąć Fabian Drzyzga otwarcie o podejściu do meczu z Czarnymi Radom Ekipa z Hali Podpromie kolejny mecz ligowy rozegra w poniedziałek 11 grudnia, kiedy to na wyjeździe zmierzy się z Czarnymi Radom. Dwa dni później z kolei podejmie w Lidze Mistrzów włoski Trentino Volley, czyli poważnego kandydata do triumfu w całych rozgrywkach. I, jak wynika ze słów Drzyzgi, kibice nie powinni spodziewać się, że Resovia przystąpi do obu spotkań z podobnym nastawieniem. Ba, kapitan drużyny wręcz zasugerował, że w meczu z Czarnymi Radom siatkarze nie będą stuprocentowo skoncentrowani. "Nie ma co oczekiwać, że na każdy mecz będziemy wychodzić tak samo. Jasne, że chcielibyśmy, ale nie da się takich rzeczy oszukać. Gdzieś podświadomie na mecze z teoretycznie słabszymi koncentracja i adrenalina są troszkę mniejsze. Dopóki wygrywamy za trzy to jest OK. Gdybyśmy stracili punkty, to nie ma dla nas usprawiedliwienia w tym momencie" - stwierdził. I chociaż kibicom może nie spodobać się deklaracja Drzyzgi, to patrząc na kalendarz siatkarski, trudno oczekiwać, by przez cały sezon zawodnicy byli w stanie odpowiednio przygotowywać się mentalnie do każdego meczu. Kluby grające w PlusLidze i jednocześnie występujące w europejskich pucharach rozgrywają spotkania co kilka dni, a czas między meczami często spędzają na treningach i podróżach. Resovia po wspomnianym meczu z Trentino już w kolejny poniedziałek zagra z Barkom-Każany Lwów w PlusLidze. Ukochana Tomasza Fornala wywołała burzę, fani są wściekli. Nie mogą jej wybaczyć