Te eksperymenty nie były wymysłem trenera Michała Winiarskiego, a koniecznością. Kontuzji doznał Dawid Konarski, zatrucie wyeliminowało z gry Michała Szalachę. A że problemy zdrowotne ma jeszcze dwóch środkowych z Zawiercia - Krzysztof Rejno i Wiktor Rajsner - trener na środek przesunął atakującego Dawida Dulskiego. Lukę w ataku wypełnił Uros Kovacević. Serb został niedawno wybrany najlepszym zawodnikiem PlusLigi w listopadzie, ale za występy na pozycji przyjmującego. 20-letni Dulski pierwszy mecz na nowej pozycji rozpoczął od udanego ataku. Po kilku chwilach dwoma punktami prowadzili jednak gospodarze. Nie trwało to zbyt długo, w połowie seta na dwa punkty uciekli zawiercianie. Cuprum zniwelowało te straty zagrywką. W końcówce miało wygraną na wyciągnięcie ręki. As serwisowy Adama Lorenca, blok przy ataku Kovacevicia i prowadzenie 23:20 do tego jednak nie wystarczyło. Aluron obronił trzy piłki setowe, w decydującej akcji pomylił się Ilja Kowaliow i gospodarze przegrali 25:27. Dyskusja z sędziami nie pomogła. Aluron CMC Warta Zawiercie przegrywa drugą partię Drużyna z Lubina ma własne problemy kadrowe, ale mniejsze niż Aluron. Do gry nadal zdolny nie jest Aleksander Berger. Drużyna Cuprum niedawno sensacyjnie pokonała Jastrzębski Węgiel, ale potem przegrała dwa spotkania, nie ugrywając nawet seta. Zawiercianie napędzeni dobrą końcówką pierwszej partii w drugiej błyskawicznie odskoczyli rywalom na trzy punkty. Paweł Rusek, trener gospodarzy, szybko wykorzystał dwie przerwy, bo straty jego drużyny rosły. Gdy zdecydował się na zmianę rozgrywającego, wprowadzając 19-letniego Kajetana Kubickiego, gra Cuprum się poprawiła. W końcówce goście mieli problemy z przyjęciem i prowadzili już tylko 22:21. Blok Moustaphy M'Baye przy ataku Kovacevicia doprowadził do gry na przewagi. Tym razem to Aluron zmarnował serię piłek setowych. Zawiercianie głośno protestowali po decyzji sędziów w ostatniej akcji, ale przegrali 27:29. Na trzecią partię Winiarski posłał od początku Patryka Łabę, który zwykle pełni w drużynie funkcję "zadaniowca", wchodzącego na zagrywkę. Po drugiej stronie dużo punktów do gry drużyny cały czas wnosił Lorenc. Zawiercianie prowadzili trzema punktami, ale rywale znów wyrównali. Później jednak z niezłej strony pokazał się Bartosz Kwolek, Aluron prowadził 20:16. Gospodarze nie ustrzegli się błędów, nie pomogło wprowadzenie Remigiusza Kapicy. Aluron wygrał 25:18. PlusLiga. Seria Aluronu trwa, Cuprum przegrywa trzeci raz z rzędu Czwarty set to wyrównana gra. Gospodarze znów zablokowali Kovacevicia, który często kierował piłkę w ich ręce, ale Serb nic sobie z tego nie robił. Gdy zawiercianie potrójnym blokiem zatrzymali Lorenca, w końcu odskoczyli na dwa punkty, prowadząc 16:14. Po chwili udało im się jeszcze minimalnie zwiększyć prowadzenie. Kiedy na blok nadział się jeszcze Wojciech Ferens, Aluron był już o krok od zwycięstwa. Goście nie wypuścili z rąk przewagi, spotkanie zakończyło zbicie Łaby. Wygrali 25:22, nagrodę dla MVP spotkania otrzymał Kovacević. Kliknij i sprawdź aktualną tabelę PlusLigi! Po dziesiątym zwycięstwie z rzędu Aluron przeskoczył w tabeli Jastrzębski Węgiel. Wicemistrzowie Polski mecz 15. kolejki rozegrają jednak dopiero w niedzielę - rywalem jastrzębian będzie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Zawiercianie kolejne spotkanie rozegrają już w środę, w Lidze Mistrzów zmierzą się z Hebarem Pazardżik. Cuprum Lubin - Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (25:27, 29:27, 18:25, 22:25) Cuprum: Lorenc, Pietraszko, Ferens, Pająk. M’Baye, Kowaliow - Szymura (libero) oraz Sas (libero), Kubicki, Kapica Aluron: Kovacević, Dulski, Kwolek, Tavares, Zniszczoł, Waliński - Danani (libero) oraz Gruszczyński, Łaba