Trefl od dłuższego czasu zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli PlusLigi. Jego strata do czołowej ósemki to kilka punktów, ale ma w zapasie dwa zaległe mecze. Niewiele brakowało, by pogoń gdańszczan za ósmym GKS-em Katowice została wyhamowana w Suwałkach. Ostatecznie skończyło się wywalczeniem dwóch punktów z niżej notowanym przeciwnikiem. W dodatku gościom miało być nieco łatwiej, bo Ślepsk oszczędzał swoją największą gwiazdę. Mecz w kwadracie dla rezerwowych rozpoczął Bartłomiej Bołądź, najlepiej punktujący zawodnik PlusLigi w tym sezonie. Jednym z powodów jego absencji miał być fakt, że w przyszłym sezonie zagra w Treflu. Przed meczem w rozmowie z portalem Suwałki24.pl sugerował to prezes klubu Wojciech Winnik. Bołądzia zastąpił Mateusz Laskowski, który w większości meczów pojawiał się jedynie na zadaniowe zmiany w polu serwisowym. Przez problemy ze zdrowiem w składzie zabrakło też środkowego Cezarego Sapińskiego, w szóstce nie było także libero Mateusza Czunkiewicza. W takiej sytuacji pierwszego seta lepiej zaczęli goście, którzy nękali rywali zagrywką. Do tego skuteczny w ataku był Bartłomiej Lipiński, który od kilku tygodni prezentuje wysoką formę. W połowie seta, przy serwisach Pawła Halaby, suwalczanie dogonili jednak przyjezdnych. W końcówce w ramach podwójnej zmiany na boisku na kilka akcji pojawił się Bołądź. Ślepsk wypracował sobie pięć punktów przewagi. Wygrał 25:20, ostatni punkt zdobywając blokiem. Kewin Sasak za Mariusza Wlazłego, ale Trefl Gdańsk i tak traci punkt Goście po słabym początku sezonu cały czas gonią czołową ósemkę. Przed tygodniem pokonali LUK Lublin. Tym razem nie mogli jednak skorzystać z podstawowego rozgrywającego Lukasa Kampy. Zastępował go Łukasz Kozub, który jednak w pierwszym secie nie mógł znaleźć wspólnego języka z atakującym Mariuszem Wlazłym. W drugiej partii kapitana gdańszczan zastąpił Kewin Sasak, a jego zespół rozpoczął od prowadzenia 5:1. Tę zaliczkę utrzymał do końca seta, jeszcze ją rozbudowując. Siatkarze Trefla byli lepsi od gospodarzy w każdym elemencie i w pełni kontrolowali grę. Partię bez historii, wygraną 25:15, zakończył atak Mateusza Miki. Trener Ślepska Dominik Kwapisiewicz próbował tchnąć w zespół nowego ducha. Halabę zastąpił więc Kevin Klinkenberg. Z nim Ślepsk radził sobie lepiej i utrzymywał dwupunktowe prowadzenie. Problemy zaczął przeżywać Lipiński, któremu trener Michał Winiarski próbował coś tłumaczyć przy linii bocznej. Gdy suwalczanie prowadzili 15:10, szkoleniowiec gości stracił cierpliwość i zastąpił Lipińskiego Patrykiem Łabą. Jego wejście dało impuls drużynie, która zmniejszyła straty do zaledwie jednego "oczka". W końcówce świetnie w ataku spisywał się jednak Laskowski i to Ślepsk wygrał 25:20. CZYTAJ TAKŻE: Mistrzowie Polski dogonili lidera ligi Ślepsk Malow Suwałki przegrywa, Trefl Gdańsk lepszy w tie-breaku Dwa wygrane sety oznaczały, że Trefl straci w Suwałkach co najmniej jeden cenny punkt. Czwarta partia to początkowo wyrównana walka. Po stronie gospodarzy w tym fragmencie meczu świetnie w bloku spisywał się Andreas Takvam. Prowadzenie przechodziło jednak z rąk do rąk, w drugiej części seta przewagę wypracowali sobie goście. Zdecydował ich blok, który olbrzymie problemy sprawiał zwłaszcza Adrianowi Buchowskiemu. Dobrą zagrywkę dorzucił do tego Dmytro Paszycki i Trefl doprowadził do tie-breaka. Początek piątego seta to przewaga gości. Boisko ze skurczami musiał opuścić Laskowski, w ostatnim secie do gry na dłużej wkroczył więc w końcu Bołądź. Tyle że Trefl prowadził już czterema punktami i uważnie pilnował tej przewagi. Gdańszczanie celowali zagrywkami w niepewnego w przyjęciu Piotra Łukasika. Co prawda Ślepsk nawiązał jeszcze walkę przy zagrywkach Klinkenberga, ale goście wygrali 15:12. Wygrana sprawia, że Trefl zbliżył się w tabeli do GKS-u Katowice. Ślepsk pozostaje na dwunastym miejscu. Ślepsk Malow Suwałki - Trefl Gdańsk 2:3 (25:20, 15:25, 25:20, 20:25, 12:15) Ślepsk: Laskowski, Smoliński, Buchowski, Tuaniga, Takvam, Halaba - Filipowicz (libero) oraz Bołądź, Makowski, Klinkenberg, Łukasik, Rudzewicz Trefl: Wlazły, Paszycki, Mika, Kozub, Urbanowicz, Lipiński - Pruszkowski (libero), Sasak, Reichert, Łaba, Mordyl