Rosyjska inwazja zbrojna na Ukrainę odbiła się szerokim echem w świecie siatkówki - jeszcze we wtorek Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ogłosiła, że w związku z rosyjskim atakiem nie ma zamiaru rywalizować z Dynamem Moskwa w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, choć nie chce poprzez ten akt rezygnować z rywalizacji w LM w ogóle. Nie było jednak wówczas jasne, jakie będą losy polskiej ekipy. Później sytuacja zaczęła się powoli klarować. Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) oraz Europejska Federacja Siatkarska (CEV) ogłosiły, że zespoły z Rosji i Białorusi (zarówno reprezentacje, jak i kluby) zostają wykluczone ze wszelkich rozgrywek. Kolejnym logicznym krokiem zdawało się więc przyznanie walkowerów drużynom, które akurat mierzyły się lub miały się zmierzyć z ekipami z obu krajów. CEV Liga Mistrzów. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oficjalnie z dwoma zwycięstwami walkowerem 2 marca przyszło ostatecznie potwierdzenie w sprawie ZAKSY - CEV zadecydowała, że zespół z woj. opolskiego ma przyznane dwa zwycięstwa walkowerem nad Dynamem. Tym samym uzyskuje on bezpośredni awans do półfinału zmagań w LM, gdzie zmierzy się z Jastrzębskim Węglem lub włoską drużyną Cucine Lube Civitanova. O tym, czy w półfinale zagrają dwa polskie kluby, przekonamy się 16 marca - wówczas jastrzębianie rozegrają swoje rewanżowe starcie. Wojna w Ukrainie. Rosyjskie kluby zawieszone. Liga Mistrzów i Puchar CEV będą dokończone już bez nich Oprócz Dynama Moskwa z walki o triumf w LM odpada również w związku z decyzjami Europejskiej Federacji Siatkarskiej Zenit Sankt Peteresburg. Z kolei w Pucharze CEV nie powalczy już dalej Zenit Kazań. Z Ligi Mistrzyń wykluczono z kolei żeńską sekcję Dynama Moskwa oraz zespoły Dynama Kazań i Lokomotiwu Kaliningrad. Wszystkie kluby, które miały grać z rosyjskimi drużynami, otrzymały walkowery 3:0 (25:0, 25:0, 25:0).