Aluron przeżywał ostatnio trudny okres, ale we wtorek pokonał MKS Będzin i wywalczył awans do półfinału TAURON Pucharu Polski. Trzy dni później miał duże trudności z pokonaniem ostatniej drużyny PlusLigi i trudno powiedzieć, by kryzys miał już za sobą. Bielszczanie rozpoczęli spotkanie z nowym rozgrywającym. 26-letni Arshdeep Dosanjh wrócił do Polski po trzech latach - wcześniej grał w klubie z Zawiercia. W szóstce pojawił się również Ovidiu Darlaczi, inny z zimowych nabytków BBTS-u. Rumun miał jednak wielkie problemy z przyjęciem. A że do tego doszły bloki gości, bielszczanie przegrywali już 6:15. W drugiej części seta Darlaczi został odesłany na ławkę, a jego zespół zaczął odrabiać straty. I to bardzo szybko - przy zagrywkach Jake’a Hanesa zniwelował straty do zaledwie trzech punktów. Sytuację asem serwisowym uspokoił jednak Dawid Konarski, gospodarze przegrali 19:25. Katastrofalny set BBTS-u. Aluron CMC Warta Zawiercie rozbija rywali Aluron po raz kolejny wystąpił bez swojego lidera. Uros Kovacević był z drużyną w Bielsku-Białej, ale oglądał spotkanie z ławki rezerwowych. Zastępował go Patryk Łaba, do składu wskoczył też środkowy Krzysztof Rejno. Pod nieobecność Kovacevicia rolę zawodnika, który męczył rywali sprytnymi atakami, przejął Bartosz Kwolek. Znów w polu zagrywki błysnął Konarski, zawiercianie ponownie szybko odskoczyli gospodarzom. Przewaga sięgnęła ośmiu punktów. Nie pomagały pogadanki Sierhija Kapelusa, trenera BBTS-u - jego siatkarze nie potrafili nawiązać wyrównanej walki z rywalami. W końcówce partii szansę w drużynie gości dostał rezerwowy Marcin Waliński, dzięki czemu odpocząć mógł Kwolek. Ta zmiana nie miała żadnego wpływu na wynik. Zawiercianie wygrali z olbrzymią przewagą, pokonując BBTS 25:10. Set trwał tylko 20 minut. PlusLiga. Aluron CMC Warta Zawiercie nie wykorzystał szansy na komplet punktów Na początku trzeciej partii pierwszy punkt w sezonie zdobył Dosanjh, który zatrzymał na siatce Łabę. Bielszczanie objęli prowadzenie 5:2, a Aluron nadal gra bez Kwolka. Goście doprowadzili do remisu 9:9, ale tylko na chwilę. Siatkarze BBTS-u jakby wreszcie uwierzyli, że stać ich na wyrównaną walkę z faworytami. Prowadzili przez kilka minut, ale po błędzie Hanesa na tablicy wyników znów pojawił się remis - 17:17. Po chwili gospodarze popełnili błąd ustawienia, ale w końcówce jeszcze raz zaskoczyli Aluron. Niespodzianka stała się faktem - BBTS wygrał 25:22. I w czwartej partii zawiercianie nie wyglądali już na spokojnych. Tym bardziej, że gra ponownie była wyrównana. Miejsce na parkiecie stracił Konarski, zastąpił go Dawid Dulski. Przed końcówką Aluron zdołał jednak wypracować sobie minimalną, podwójną przewagę. Dulski pokazał się z dobrej strony, ale gdy w końcu się pomylił, znów był remis - 21:21. W końcówce błysnął zaś skuteczny tego dnia Hanes i gospodarze wygrali 25:23. Na decydującego seta Winiarski jednak na powrót przyzwał na parkiet Kwolka. Z nim gra gości się poprawiła, szybko odskoczyli rywalom na trzy punkty. Gdy BBTS nieco zmniejszył przewagę, na blok nadział się Hanes. Zwycięstwa Aluron już z rąk nie wypuścił, wygrał 15:10. MVP spotkania został wybrany Łaba. Kliknij i sprawdź aktualną tabelę PlusLigi! Po wygranej zawiercianie pozostają na trzecim miejscu w tabeli PlusLigi. BBTS, mimo zdobytego punktu, wciąż jest na dnie tabeli. Liga Mistrzów. Aluron Zawiercie - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w Polsat Box Go We wtorek Aluron rozegra pierwszy mecz fazy play-off Ligi Mistrzów z Grupą Azoty ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle. Transmisję ze spotkania, które rozpocznie się o godz. 18, można obejrzeć w Polsat Box Go. Materiał zawierał linki partnerów reklamowych