Firlej to jeden z siedmiu debiutantów, którzy znaleźli się w ostatecznej kadrze na siatkarską Ligę Narodów. Grbić, nowy selekcjoner reprezentacji Polski, docenił jego dobrą postawę w lidze. Niespełna 26-letni rozgrywający był jednym z zawodników, którzy w tym sezonie najczęściej odbierali statuetkę dla MVP spotkania - otrzymał ją aż sześć razy. Przede wszystkim poprowadził jednak Indykpol AZS do szóstego miejsca na koniec rozgrywek. Było zresztą blisko dużo lepszego rezultatu, bo olsztynianie do ostatnich akcji walczyli z PGE Skrą Bełchatów o miejsce w czołowej czwórce. Rozwój jednego z najbardziej utalentowanych polskich rozgrywających dostrzegli jednak również działacze innych klubów PlusLigi. Nowym pracodawcą Firleja ma zostać Projekt Warszawa. Zespół ze stolicy w ostatnich latach kończył ligę w czołówce, ale w tym sezonie rozczarował i zajął dopiero dziewiąte miejsce. Nowy projekt ma opierać się m.in. na Firleju. Rozgrywający przed laty grał już w drużynie z Warszawy - wówczas pod szyldem AZS-u Politechniki. Na razie olsztynianie oficjalnie potwierdzili, że u nich Firlej w przyszłym sezonie występować nie będzie. Rozgrywający we wtorek zameldował się na zgrupowaniu kadry w Spale. O miejsce w kadrze będzie konkurować z innym debiutantem Łukaszem Kozubem, Marcinem Januszem oraz doświadczonym Grzegorzem Łomaczem. Najskuteczniejszy siatkarz ligi zmienia klub. Czas na Rzeszów Indykpol AZS nie zdołał zatrzymać w klubie również innej gwiazdy. I to tej, która świeciła zdecydowanie najjaśniej. W pierwszym sezonie na polskich parkietach Defalco był motorem napędowym Indykpolu, również zgarniając sześć statuetek dla MVP spotkania. Jak dotąd - trwa jeszcze walka o medale - reprezentant Stanów Zjednoczonych z 536 punktami przewodzi klasyfikacji najlepiej punktujących siatkarzy PlusLigi. Nowym klubem Defalco ma zostać Asseco Resovia, czyli drużyna, która ograła Indykpol w walce o piąte miejsce w tabeli i udział w Pucharze Challenge. Indykpol AZS ogłosił w środę również rozstania z dwoma innymi zawodnikami. Po dwóch sezonach z Olsztynem żegna się libero Jędrzej Gruszczyński, mistrz świata juniorów z 2017 roku - kolejny z podstawowych zawodników drużyny. Mniejszą rolę odgrywał w niej Redi Bakiri. Pierwszy Albańczyk w PlusLidze trafił do Indykpolu AZS w trakcie sezonu i rzadko pojawiał się na parkiecie. Również on znajduje się na liście siatkarzy, którzy opuszczają klub. W drużynie z Olsztyna w przyszłym sezonie powinni natomiast pozostać inni ważni zawodnicy, w tym dwóch kolejnych debiutantów w kadrze Grbicia - Mateusz Poręba i Karol Butryn. Drużynę nadal będzie prowadzić Argentyńczyk Javier Weber, który w trakcie sezonu zastąpił Włocha Marco Bonittę. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Groźny uraz reprezentanta Polski. Co z mistrzostwami świata? Pierwsze decyzje Nikoli Grbicia. Kadra z nowym reżyserem Z trudem utrzymali się w lidze. Na pomoc były selekcjoner "Biało-Czerwonych"