Wilfredo Leon, który od 2018 roku grał w Sim Susa Vim Perugia, w styczniu ogłosił, że po sezonie odchodzi z włoskiego klubu. Deklaracja siatkarza sprawiła, że momentalnie ruszyły spekulacje na temat jego przyszłości. Reprezentant Polski szybko zaczął być łączony z PlusLigą, a on sam już w lutym potwierdził, że taki wariant wchodzi w grę. "Myślę, że gra w polskiej lidze jest bardziej prawdopodobna niż kiedyś. Na razie są prowadzone rozmowy i zobaczymy, co będzie dalej. Najważniejszy jest komfort dla rodziny, po drugie musi to być drużyna, która walczy o złoto na każdej imprezie i po trzecie musi to być zespół, w którym będę grał" - mówił w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Wraz z upływem kolejnych tygodni w mediach pojawiały się coraz to nowsze doniesienia w sprawie przyjmującego. Łączono go m.in. z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle oraz Aluron CMC Wartą Zawiercie, czyli czołowymi zespołami PlusLigi. Pod koniec marca gruchnęła wiadomość, że do walki o urodzonego na Kubie siatkarza włączyła się Bogdanka LUK Lublin. Sam zainteresowany w rozmowie z Interią nie chciał komentować tych doniesień, ale zdradził, że obrał już kierunek transferu. Jasny komunikat Nikoli Grbicia do siatkarzy. Nie będzie żadnych wyjątków Wilfredo Leon zagra w Lublinie? Enigmatyczne słowa siatkarza Bogdanki I chociaż sezon we Włoszech, gdzie do niedawna grał Leon oraz w PlusLidze, w której ma zagrać, dobiegł już końca, to wciąż nie nadeszło oficjalne potwierdzenie transferu siatkarza. O możliwe zakontraktowanie reprezentanta Polski zapytano grającego w Bogdance LUK Jana Nowakowskiego, który w rozmowie z "Kurierem Lubelskim" próbował "wybrnąć" po tym jak usłyszał pytanie, czy gra u boku takiego siatkarza jak Leon będzie sportowym wyzwaniem. "Miałem przyjemność poznać Leona, ponieważ mijaliśmy się na kadrach. Świetny człowiek. Nic natomiast nie mogę powiedzieć odnośnie tego, czy będzie w naszym zespole. Ale sama perspektywa grania z takim człowiekiem jest czymś wielkim" - odpowiedział Nowakowski. Środkowy, który w Lublinie gra od trzech lat, zaczął też wyliczać korzyści płynące z ewentualnego transferu Leona. Wskazał m.in. na aspekty sportowe oraz marketingowe. "Jeśli ten transfer by się udał, to jest to ogromny krok w rozwoju klubu" - dodał. Przypomnijmy, że lubelski klub sam podsycił spekulacje zdradzając, że negocjuje z siatkarzem. "Potwierdzamy, że prowadziliśmy i prowadzimy rozmowy z Wilfredo Leonem. Doceniamy ich profesjonalny i partnerski charakter. O wszystkich nowych zawodnikach, którzy będą reprezentować nasz klub w sezonie 2024/2025, poinformujemy po wygaśnięciu kontraktów, którymi obecnie są zobowiązani" - informowano w komunikacie z 29 marca. Kapitalne wieści dla Nikoli Grbicia i polskiej kadry. Kamil Semeniuk ogłasza