Przedstawiciele prawie 50 narodów mieli swoich reprezentantów w siatkarskiej PlusLidze, która zdaniem australijskiego libero Trefla Gdańska, Luke’a Perry’ego jest obok włoskiej najlepszą ligą świata. - Nie mam wątpliwości, że obok włoskiej liga polska jest najlepszą ligą na świecie. Pod względem poziomu, zainteresowania mediów. Świetnie jest być częścią tych rozgrywek - mówił. Wiele egzotycznych nacji miało swoich przedstawicieli w polskiej ligi siatkówki, ale najliczniejsza z nich - Chińczycy nie. Aż do teraz. Trefl Gdańsk, który często narzuca trendy w lidze siatkówki, właśnie ogłosił zakontraktowanie 23-letniego Zhang Jingyin, który występuje na pozycji przyjmującego. Chiny nie są potęgą w siatkówce. Na ostatnich mistrzostwach Azji zajęły trzecie miejsce. Zakontraktowanie Azjaty ma związek z promocją polskiej ligi siatkówki w Chinach i lipcowym finałem siatkarskiej Ligi Narodów, który zostanie rozegrany w gdańsko-sopockiej ERGO Arenie, gdzie na co dzień mecze rozgrywają "Gdańskie Lwy". - Polska oczywiście jest już bardzo ważnym punktem na europejskiej i światowej mapie siatkówki, ale cały czas pracujemy nad dalszą promocją i szukamy nowych rozwiązań. Wierzę, że gra jednego z najlepszych zawodników reprezentacji Chin w Treflu Gdańsk zwiększy zainteresowanie zarówno rozgrywkami w Polsce, jak i wyjątkowym wydarzeniem, jakim jest dla polskiej siatkówki lipcowy turniej finałowy Ligi Narodów w Gdańsku - mówi Sebastian Świderski, Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Trefl Gdańsk zajmuje obecnie siódmą pozycję w PlusLidze i wydaje się mieć dobrą pozycją wyjściową przed decydującą fazą sezonu, w której rozstrzygnie się kto wystąpi w play-off. Maciej Słomiński, INTERIA