Partner merytoryczny: Eleven Sports

Burza w polskiej siatkówce, Karol Kłos szybko zareagował. A na tym nie koniec

W związku z trudną sytuacją powodziową na południu kraju odwołano mecz PlusLigi między Asseco Resovią Rzeszów a PSG Stalą Nysa, chociaż do pewnego momentu wiele wskazywało na to, że spotkanie się odbędzie. W sprawie reagował m.in. Karol Kłos, który postanowił zamieścić dosadne i treściwe oświadczenie, a to nie koniec. O komentarz poproszono także prezesa klubu z Podkarpacia. Ten bowiem początkowo był krytykowany za to, że nie opowiedział się za odwołaniem meczu.

Asseco Resovia Rzeszów (L) ostatecznie nie zagrała ze Stalą Nysa, co komentował m.in. Karol Kłos (P)
Asseco Resovia Rzeszów (L) ostatecznie nie zagrała ze Stalą Nysa, co komentował m.in. Karol Kłos (P)/ ANNA KLEPACZKO/FOTOPYK/AFP/MARCIN GOLBA/NurPhoto/Newspix

Rozgrywki PlusLigi zainaugurowano w piątek, kiedy to Bogdanka LUK Lublin zmierzyła się na wyjeździe z Aluron CMC Wartą Zawiercie, wygrywając spotkanie po tie-breaku. Dwa dni później swoje pierwsze starcia w sezonie miały rozegrać z kolei Asseco Resovia Rzeszów i PSG Stal Nysa. W sobotni wieczór przedstawiciele Stali zaapelowali jednak o to, by w związku z trudną sytuacją powodziową w ich mieście, mecz, który miał odbyć się w Rzeszowie, odwołano. 

"Jak wiecie - sytuacja w naszym regionie jest bardzo trudna. Zalany został dom jednego z naszych zawodników, rodziny naszych siatkarzy są narażone na niebezpieczeństwo. W związku z powyższym, wystosowaliśmy do Asseco Resovii Rzeszów oraz do władz PlusLigi prośbę o przełożenie jutrzejszego spotkania. Chcieliśmy wrócić do Nysy i nasze siły skupić na pomocy w walce z żywiołem wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują" - pisano w komunikacie.

Niestety, ze względu na to, że mecz jest zaplanowany na jutro, nie uzyskaliśmy zgody na przełożenie spotkania

~ dodano.

PlusLiga. Zamieszanie wokół meczu Resovii ze Stalą Nysa

Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych, gdzie kibice domagali się o to, by mecz odwołano. Jednocześnie pojawiło się wiele krytycznych głosów pod adresem władz PlusLigi i klubu z Rzeszowa, który już w niedzielny poranek, gdy okazało się, że spotkanie jednak odwołano, opublikował swój komunikat podkreślając w nim, że zarząd klubu wyraził zgodę na przełożenie meczu na inny termin.

"Zaistniała sytuacja cechująca się stanem klęski żywiołowej jako niemożliwa do przewidzenia w ocenie Asseco Resovii uzasadnia przełożenie meczu na inny termin, co umożliwi zawodnikom i sztabowi szkoleniowemu skupienie się na bezpieczeństwie ich bliskich w tym trudnych dla wszystkich momencie" - czytamy.

Głos w sprawie zabrał też kapitan Resovii Karol Kłos, który w mediach społecznościowych zaznaczył, że razem z kolegami "nie wyobrażał sobie grać meczu przeciwko Stali Nysa". "Bardzo dobrze, że on się nie odbędzie" - dodawał. O komentarz w rozmowie z TVP Rzeszów poproszono także prezesa klubu, Piotra Maciąga. 

Prezes Resovii Rzeszów wyjaśnia ws. meczu ze Stalą Nysa

Jak wyjaśnił Maciąg, w sobotę przed godz. 21 zadzwonił do niego prezes Stali Nysa Robert Prygiel, który poinformował go o konieczności przełożenia spotkania. Szef Resovii miał wówczas odpowiedzieć, że należy w sprawę zaangażować władze PlusLigi. "Było już tylko 17 godzin do rozpoczęcia meczu. Było dla nas ważne, aby tę decyzję nie podejmować w ogromnych emocjach, tylko podjąć ją w sposób odpowiedzialny" - wyjaśnił cytowany przez siatka.org.

Maciąg zasugerował również, że przedstawiciele Stali Nysa pospieszyli się z oświadczeniem, że meczu nie odwołano dlatego, że to rzeszowski klub nie zgodził się na taki wariant. 

"Ubolewam tylko nad tym, że tak naprawdę pierwszego maila z Nysy w tej sprawie otrzymaliśmy po godzinie 21:30 - 21:40, a już kilka minut po tym pojawił się komunikat, że nie zgodziliśmy się na przełożenie tego meczu. Z naszej strony nie było nigdy powiedzenia w twardy sposób, że nie zgadzamy się. Po prostu chcieliśmy tę decyzję podejmować w sposób odpowiedzialny w porozumieniu z ligą" - zaznaczył.

Karol Kłos: Było dużo głupich błędów i to odcięło nam zasilanie. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Karol Kłos, środkowy Asseco Resovii/Piotr Matusewicz/East News/East News
Daniel Pliński, trener Stali Nysa, ze swoimi zawodnikami/Krzysztof Świderski/PAP
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów w sezonie 2023/2024/Polska Press/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem