Prezes bełchatowskiego klubu Konrad Piechocki przypomniał, że rozmowy z Brdjoviciem były już zakończone jakiś czas temu, jednak do tej pory brakowało "listu czystości" potwierdzającego, że zawodnik nie jest związany z innym klubem i nikt nie będzie domagał się od PGE Skry pieniędzy z tytułu transferu.- Formalności trochę trwały, ale już wszystko jest zakończone. Aleksa jest naszym graczem - zakończył Piechocki.Występujący ostatnio w Partizanie Belgrad Brdjović jest jednym z kilku nowych graczy w kadrze PGE Skry, która latem została całkowicie przemeblowana. Na stanowisku trenera Jacka Nawrockiego zastąpił Hiszpan Miguel Falasca. Nowy szkoleniowiec w nadchodzącym sezonie do swojej dyspozycji nie będzie miał m.in. rozgrywających Pawła Woickiego i Włocha Dante Boninfante, holenderskiego środkowego Vytze Kooistry, przyjmujących Michała Winiarskiego i Michała Bąkiewicza oraz serbskiego atakującego Aleksandara Atanasijevicia.Miejsce tych zawodników zajęli: Francuzi Samuel Tuia (przyjmujący, poprzednio rosyjski Kuzbass Kemerewo) i Stephan Antiga (przyjmujący, Delecta Bydgoszcz), Argentyńczycy Facundo Conte (przyjmujący, Dynamo Krasnodar, Rosja) i Nicolas Uriarte (rozgrywający; Boca Rio Uruguay Insurance), Wojciech Włodarczyk (przyjmujący, SK Posojilnica Aich/Dob, Austria) oraz Andrzej Wrona (środkowy; Delecta).W Bełchatowie nadal będą grali: atakujący Mariusz Wlazły, środkowi Daniel Pliński i Karol Kłos oraz libero Paweł Zatorski. Z klubem nadal będzie też związana Polska Grupa Energetyczna PGE, tytularny sponsor zespołu. W przerwie między rozgrywkami umowa pomiędzy PGE i Skrą została przedłużona do 2016 roku.