Przed meczem Projektu Warszawa z Jastrzębskim Węglem w 11. kolejce PlusLigi trudno było wskazać faworyta. Na parkiecie zmierzyły się bowiem dwie najlepsze ekipy bieżącego sezonu - stołeczny klub przed starciem z obrońcami tytułu miał na swoim koncie zaledwie jedną porażkę, z kolei mistrzowie Polski przystępowali do starcia z kompletem zwycięstw. W bezpośredniej potyczce lepszy okazał się Projekt, który wygrał 3:1. I chociaż podopieczni Marcelo Mendeza schodzili z boiska pokonani, to, jak zauważył Jakub Popiwczak, nie mieli powodu do wstydu. Libero Jastrzębskiego Węgla zaznaczył też, że porażka z Projektem dostarczy jego drużynie materiału do analizy. Siatkarze będą mogli wyciągnąć z niej wnioski i skoncentrować się na poprawie poszczególnych elementów gry. "Wiadomo, że porażka kiedyś musiała przyjść. Nie chcielibyśmy być jak zespół z Perugii w zeszłym sezonie (Sir Sicoma Perugia wygrała w lidze włoskiej fazę zasadniczą bez porażki na koncie, ale sezon zakończyła na szóstym miejscu - PAP). Może dobrze, że ta przegrana przydarzyła się teraz, w takim meczu, w którym nie graliśmy źle, po prostu przeciwnik był od nas lepszy. Wiemy, na czym musimy się teraz skupić" - zaznaczył. Tomasz Fornal po hicie PlusLigi: Zawiódł nas level siatkarski O tym, że spotkanie momentami było wyrównane, mówił z kolei Tomasz Fornal. Przyjmujący zwrócił uwagę na to, co zawiodło w grze mistrzów Polski. Przed Fornalem, Popiwczakiem i spółką kolejne wyzwania. Już w środę Jastrzębski Węgiel zagra na wyjeździe w fazie grupowej Ligi Mistrzów z niemieckim SVG Luneburg. W sobotę z kolei podejmie w PlusLidze Ślepsk Malow Suwałki. Później obrońców tytułu czeka dłuższa przerwa. "Mamy mieć dużo wolnego. Trener Mendez to rodzinny człowiek i docenia Boże Narodzenie" - zdradził Popiwczak. Nieprawdopodobny wyczyn Norberta Hubera. Polski siatkarz przebił wszystkich