Czwarty mecz w środę o godzinie 20. W pierwszym secie kędzierzynianie popełnili dziewięć błędów, po których rywale zdobywali punkty, podczas gdy Resovia tylko dwukrotnie straciła punkty w ten sposób. Przez większość pierwszej partii utrzymywała się przewaga gospodarzy, choć rywale doprowadzali do remisu (5:5, 18:18). Resovia prowadziła już 24:21, ale po ataku Achrema w antenkę zrobiło się 24:23. Michał Ruciak zaryzykował mocną zagrywkę, lecz nie trafił w boisko. Goście wyrównali stan meczu po dramatycznej końcówce drugiego seta (29:27), choć przegrywali już 14:18, a później musieli bronić aż pięć piłek setowych. Podbudowana wygranym setem ZAKSA dyktowała warunki w kolejnej partii. Rzeszowianie odrabiali straty, jednak od stanu 14:14 trzy kolejne punkty zdobyli goście. Wydawało się, że pewnie zmierzają po zwycięstwo w trzecim secie, a tymczasem Resovia doprowadziła do remisu 23:23, jednak kolejne dwie wymiany wygrali kędzierzynianie. Gospodarze podnieśli się po dwóch przegranych setach i od stanu 3:3 w czwartej partii zaczęli uciekać rywalom (10:5, 13:8, 18:11, 21:13), by gładko wygrać do 15. Początek tie-breaka to walka punkt za punkt. Gdy Resovia po bloku Georga Grozera powiększyła przewagę do dwóch "oczek", trener kędzierzynian poprosił o czas i po chwili był remis 9:9. Rzeszowianie odpowiedzieli dwoma punktami i Krzysztof Stelmach znów wziął czas. Po ataku Ruciaka z drugiej linii ZAKSA traciła już tylko punkt (11:12) i Andrzej Kowal natychmiast poprosił o przerwę. Przy stanie 12:13 Kaźmierczak przełożył rękę na drugą stronę siatki i gospodarze mieli piłkę meczową, którą wykorzystał najlepszy na parkiecie Georg Grozer. W finale jest już PGE Skra Bełchatów, która w trzech meczach pokonała siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Trzeci mecz półfinałowy Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (25:23, 27:29, 23:25, 25:15, 15:13) Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-1. Resovia: Lukas Tichacek, Olieg Achrem, Piotr Nowakowski, Grzegorz Kosok, Georg Grozer, Paul Lotman - Krzysztof Ignaczak (libero) - Adrian Gontariu, Marco Bojić. Trener Andrzej Kowal. ZAKSA: Paweł Zagumny, Sergiej Kapelus, Patryk Czarnowski, Wojciech Kaźmierczak, Antonin Rouzier, Michał Ruciak - Piotr Gacek (libero) - Dominik Witczak, Jiri Popelka, Guillaume Samica, Grzegorz Pilarz, Sebastian Warda. Trener Krzysztof Stelmach. Sędziowali: Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska) i Jacek Hojka (Wrocław). Widzów: 4500 (w tym 20 z Kędzierzyna). MVP: Georg Grozer.