PGE Skra momentami grała bardzo dobrze, ale to nie wystarczyło, by pokonać rozpędzoną Zaksę. - Nie wiem, jak skomentować to spotkanie - mówił Szalpuk. - Przegraliśmy trzeci mecz z rzędu i nie jest to miłe uczucie. Graliśmy z klasową drużyną, my takową nie jesteśmy i widać to było na boisku. Nasza gra wyglądała jednak lepiej, niż w ostatnim tygodniu - ocenił mistrz świata. ZAKSA jest liderem tabeli PlusLigi, ale bełchatowianie chcieli zdobyć trzy punkty w tym spotkaniu. - Wygrał zespół lepszy. My teraz będziemy dalej trenować, by poprawiać swoją grę i żeby przełamać niefortunną serię i wygrać jakieś spotkanie. W sobotę popełniliśmy bardzo dużo błędów. Zagrywka pomaga w lepszej grze, ale nie wyglądała tak, jak miała - analizował Szalpuk. Teraz siatkarze PGE Skry wyjechali do swoich rodzinnych domów na święta, ale już 25 grudnia będą musieli stawić się na treningu. - Mimo przegranej, święta będą miłe. Życzę wszystkim zdrowych, spokojnych świąt. Ja jadę do domu na te dwa dni, bo tylko tyle dostaliśmy wolnego i siatkówka w tym czasie pójdzie na bok. Te dni będą więc udane - ocenił siatkarz PGE Skry Bełchatów. Kolejny mecz mistrz Polski zagra u siebie z Chemikiem Bydgoszcz (28 grudnia, godzina 17.30). Za: Skra.pl