Andrzej Wrona w stołecznym zespole, który na przestrzeni ostatnich lat występował pod różnymi szyldami (m.in. jako AZS Politechnika Warszawska, Verva Warszawa Orlen Paliwa, a teraz Projekt Warszawa), gra od 2016 roku. Na pierwsze trofeum wywalczone z drużyną musiał jednak czekać do bieżącego sezonu - razem z kolegami sięgnął po triumf w Pucharze Challenge, czyli w trzecich pod względem prestiżu rozgrywkach europejskich. Wrona jest nie tylko kapitanem, ale też pewnym punktem swojej drużyny. Od początku sezonu zagrał we wszystkich 24 meczach PlusLigi, zdobywając w tym czasie 82 punkty. W obliczu problemów zdrowotnych Srećko Lisinaca, który po przyjściu do Projektu nie zdążył jeszcze zadebiutować oraz Piotra Nowakowskiego, którego w sezonie 2023/2024 również nie oglądaliśmy na boisku, to właśnie mistrz świata z 2014 roku jest, razem z Jurijem Semeniukiem, podstawowym środkowym zespołu prowadzonego przez Piotra Grabana. Biorąc pod uwagę wartość, jaką dla Projektu stanowi obecność Wrony w kadrze, kibice stołecznej drużyny zapewne z niecierpliwością czekali na ogłoszenie decyzji w sprawie przyszłości doświadczonego środkowego. A ta została zakomunikowana tuż po zakończeniu wygranego meczu z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Z wieściami pospieszył też sam Wrona. Prawda o długach polskiego potentata. "Zastanawialiśmy się, czy klub przetrwa" Andrzej Wrona szczęśliwy po triumfie Projektu. "Czysta przyjemność" 35-letni siatkarz wyznał, że Projekt przygotował też "plan B" na wypadek, gdyby zespół przegrał mecz z Wartą. Gdyby to ekipa z Zawierciem triumfowała, informacja o przedłużeniu kontraktu z Wroną zostałaby opublikowana w innym terminie. "Ale na szczęście były okoliczności sprzyjające. Fajny wieczór w Warszawie - wygrać ze zwycięzcami Pucharu Polski przy pełnym Torwarze to czysta przyjemność" - napisał. Niewykluczone, że były reprezentant Polski bieżący sezon zakończy kolejnym trofeum wywalczonym z Projektem. Podopieczni Grabana po 24 rozegranych meczach (mają jedno zaległe spotkanie do rozegrania) zajmują drugie miejsce w tabeli PlusLigi i są jednymi z kandydatów do wywalczenia mistrzostwa Polski. Polski siatkarz wzbudza podziw we Włoszech. Kapitalny wyczyn, pokazał moc